Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Jesteście wielcy Panowie! Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski. Mamy dla Was pomeczowe wypowiedzi!

Facebook Twitter

Decydujące starcie o złoto! Jastrzębski Węgiel kontra Aluron CMC Warta Zawiercie. Sobotni mecz nie przeniósł rozstrzygnięcia, ale dzisiaj już wszystko jest jasne! Jastrzębski Węgiel kończy spotkanie z tytułem Mistrza Polski!

PlusLiga. Finał rywalizacji o mistrzostwo Polski. Tytuł zdobywa Jastrzębski Węgiel. Dziękujemy!

Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski! Jastrzębianie obronili tytuł wywalczony przed rokiem pokonując w finałowej rywalizacji Aluron CMC Wartę Zawiercie. Wczoraj (28.04) „pomarańczowi” wygrali przed własną publicznością trzeci mecz 3:1 i sięgnęli po trofeum. Spotkanie zaczęli od zwycięstwa w pierwszym secie 25:19. W drugim długo prowadzili ale końcówka należała do gości, zwyciężyli 25:21. Kolejny set także po zaciętej końcówce wygrali jastrzębianie, do 23, a w czwartym przy ogłuszającym dopingu swoich kibiców rozbili rywala zwyciężając 25:18 i rozpoczęli… taniec radości. „To coś wspaniałego” – mówił po meczu libero Jastrzębskiego Węgla, Jakub Popiwczak:

Jakub Popiwczak: Było niesamowicie ciężko. Ostatnie trzy tygodnie naprawdę straszny rollercoaster i mnóstwo emocji, mnóstwo dobrych emocji, ale mnóstwo też tych złych, dlatego tym bardziej mega się cieszę, niesamowicie się cieszę, że się udało i kolejny mistrz Polski, kolejny medal złoty na naszych szyjach ląduje.

Radio 90: Jak ocenisz to dzisiejsze spotkanie?

Jakub Popiwczak: Nie wiem, ciężko mówić o szczegółach, nie pamiętam nic. Człowiek wszedł na boisko i jedyne, na czym się skupiał, to żeby po prostu robić to, co ćwiczy, trenuje całe życie. Jeszcze jedną rzecz trzeba było pamiętać: żeby się po prostu nigdy, nigdy, a nie to przenigdy przez chwilę nie pomyśleć o jakimś poddaniu się czy wieszaniu głowy. Nieważne, co się działo, szliśmy bark w bark i myślę, że to było widać, że były lepsze chwile, były gorsze chwile, ale byliśmy dzisiaj jednością. Jeden drugiego wspierał, każdemu pomagał i to myślę, że był klucz do sukcesu.

Szczęśliwy ale też bardzo zmęczony był po meczu przyjmujący Jastrzębskiego Węgla, Rafał Szymura:

Rafał Szymura: Myślę, że dzisiaj mecz kosmiczny, naprawdę na takim poziomie i emocjonalnym  i sportowym, że myślę, że najlepszy w tych play offach – tak mogę szczerze powiedzieć – bo było wszystko. Ale to my dzisiaj świętujemy, my daliśmy wszystko z siebie. Ja byłem ledwo żywy od początku, dzisiaj miałem kryzys, pierwsze dwa sety, ale chłopaki mi pomogli jakoś przetrzymać ten trudny moment. Trener ma na chwilę zdjął, odpocząłem i wróciłem. Powiedziałem, że nie mam nic do stracenia, dam z siebie maksa. To był ostatni mecz tutaj w domu, także zrobię wszystko, żeby wygrać. I dałem z siebie maksa, naprawdę już nie mam siły stać, nogi mi pulsują cały czas, ale gratulacje dla chłopaków, dla wszystkich wokoło, dla całego sztabu, dla całego biura, bo to jest sukces nas wszystkich.

Tym meczem Rafał Szymura prawdopodobnie pożegnał się z kibicami w Jastrzębiu, z niepotwierdzonych informacji wynika, że opuszcza klub po tym sezonie. Na pewno z kibicami w swojej hali pożegnał się środkowy Jastrzębskiego Węgla Jurij Gladyr, który po 5 latach odchodzi z Jastrzębia:

Jurij Gladyr: Trzeci tytuł wygrany razem – to nie tylko drużyna, to wszyscy razem tutaj, to całe społeczeństwo – wygrywamy dzisiaj. Nawet po tak dołującym drugim secie, który przegraliśmy, poniosła nas emocjami znowu do walki i udało się. Te 5 lat były niesamowite, obfite w sukcesy. Siedem lat w ZAKSIE można powiedzieć,  spakowałem do teczki i odłożyłem do archiwum w moim sercu i teraz taka druga, przepiękna historia z Jastrzębskim Węglem. Pięcioletnia, która powędruje tam też do tego samego archiwum. To coś niesamowitego, że udało mi się napisać tak wspaniałą historię w jednym i w drugim klubie.

Pokazaliśmy charakter i zasłużenie cieszymy się dzisiaj z tytułu – mówił po meczu drugi trener Jastrzębskiego Węgla, Leszek Dejewski:

Leszek Dejewski: Udało się, zdobyliśmy kolejny raz Mistrzostwo Polski. Ktoś się pytał, czy smakuje tak samo? Każde mistrzostwo smakuje, bo jesteś najlepszy w Polsce. Teraz te sezony są tak ciężkie, że naprawdę jesteśmy przeszczęśliwi, że udało nam się wyjść z opresji i półfinale, i w finale przeciwko Warcie. To trzeba im oddać, że zagrali bardzo dobre zawody. My tą presja wytrzymaliśmy. Zresztą całym sezonem pokazaliśmy, że jesteśmy najlepszym zespołem w Polsce. Zajęliśmy pierwsze miejsce w rundzie zasadniczej, wszystko układało się po naszej myśli, ale te play offy były bardzo szybkie. Zespół wytrzymał i pokazał charakter. 20 lat temu zdobyliśmy pierwszy złoty medal, Tak samo dzisiaj, przed meczem i wczoraj byłem strasznie podekscytowany i wiedziałem, że to jest coś, co musimy dla tych kibiców ugrać. I myślę, że takie same wrażenie mieli zawodnicy.

Dumy, że swojego zespołu był prezes Jastrzębskiego Węgla, Adam Gorol:

Adam Gorol: Wielkie wydarzenie dla Jastrzębskiego Węgla, czwarty finał z rzędu PlusLigi, trzeci złoty medal w tej serii, a czwarty w historii, także jesteśmy ogromnie szczęśliwi. To wielkie osiągnięcie i bardzo trudne osiągnięcie, dlatego że jak wszyscy wiedzieliśmy od półfinałów, tutaj zaczęło się dużo, dużo emocji i rywalizacji.

Radio 90: Gratulacje! Ale teraz jeszcze jeden cel w tym sezonie.

Adam Gorol: Tak, oczywiście. Dzisiaj kończymy rozgrywki krajowe na najwyższym stopniu podium i to jest wielka radość, ale sezon jeszcze trwa. Ja jestem przekonany, że teraz, kiedy w tak trudnej rywalizacji z Resovią, z Wartą Zawiercie – jak tak trudną drogę pokonaliśmy, to ja wierzę, że ten cenny Puchar Europy jest w naszym zasięgu.

Kibice jeszcze długo po meczu świętowali tytuł ze swoim zespołem w hali. Radość była ogromna:

Emocje nie do opisania (…) Kocham chłopaków! (…)

Czasu na świętowanie nie będzie dużo. Przed siatkarzami Jastrzębskiego Węgla jeszcze jeden cel, finał Ligi Mistrzów.          5 maja w tureckiej Antalyi powalczą o tytuł najlepszej klubowej drużyny w Europie z mistrzem Włoch, Itas Trentino.  W Jastrzębiu był Robert Krzyżaniak.

Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (25:19, 21:25, 25:23, 25:18)

Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Sclater, Macionczyk, Sedlacek

Aluron CMC Warta Zawiercie: Butryn, Tavares, Bieniek, Zniszczoł, Kwolek, Clevenot, Perry (libero) oraz Gąsior, Kozłowski

Jest to czwarte w historii klubu mistrzostwo Polski

Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero)
Aluron CMC Warta Zawiercie: Butryn, Tavares, Bieniek, Zniszczoł, Kwolek, Clevenot, Perry (libero)

Przed zespołem z Jastrzębia-Zdroju kolejne ważne wyzwanie. Jastrzębski Węgiel zagra z Itasem Trentino w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów. Mecz odbędzie się 5 maja w Turcji


Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 13 maja 2024