Żorska policja wnioskuje o likwidację niebezpiecznego przejścia na DK 81
44 zdarzenia w ciągu ostatnich dwóch i pół roku. To policyjne statystyki mówiące o tym, jak niebezpieczne jest przejście dla pieszych na Drodze Krajowej 81 w pobliżu skrzyżowania ulic Zamkowej i Kościuszki. Po tym, jak niedawno doszło tam do groźnego wypadku z udziałem 12-latka, żorska policja złożyła wniosek o likwidację pasów w tym miejscu.
Rozmawialiśmy z Kamilą Siedlarz, oficer prasową Komendy Miejskiej Policji w Żorach.
Kamila Siedlarz: W przeciągu ostatnich kilku miesięcy doszło tam do 44 kolizji, a także w ciągu minionych trzech lat odnotowaliśmy trzy wypadki drogowe, w tym np. takie zdarzenie, kiedy kobieta przechodziła z dwójką dzieci i została potrącona przez samochód, który nieprawidłowo omijał przed przejściem dla pieszych. W związku z tym te nasze działania niedaleko, bo około 200 metrów dalej znajduje się przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną i naszym zdaniem takie rozwiązanie na pewno przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na tym odcinku.
Z ustaleń mundurowych wynika, że najczęściej przyczyną wypadków w tym miejscu jest niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze oraz niezachowanie bezpiecznej odległości. Wniosek żorskich policjantów trafił do Urzędu Miasta, który zarządza tym fragmentem „wiślanki”:
Adrian Lubszczyk: Nie ma jeszcze żadnych wiążących ustaleń dotyczących ewentualnych likwidacji tego przejścia dla pieszych, my natomiast prowadzimy rozmowy, a także prowadzimy analizy związane z tym, czy będzie możliwe w tym miejscu zamontowanie sygnalizacji świetlnej wzbudzanej, czyli takiej gdzie na życzenie osób przechodzących zapala się zielone światło, natomiast samochody otrzymują czerwone światło. Prowadzimy też rozmowy związane z tym, czy jest możliwość instalacji w tym miejscu fotoradaru lub odcinkowego pomiaru prędkości. To by na pewno było rozwiązanie, które spowolniłoby w tym miejscu samochody i które zwiększyłoby bezpieczeństwo. Staramy się te wszystkie rozmowy prowadzić, znaleźć takie rozwiązanie, które będzie maksymalnie bezpieczne, a jednocześnie nie zaburzy komfortu mieszkańców, którzy są jednak przyzwyczajeni, żeby w tym miejscu przekraczać drogę.
-mówi Adrian Lubszczyk z żorskiego magistratu. Jeśli uda się więc zapewnić bezpieczne przejście w tym miejscu, pasy pozostaną.
Czytaj także:
