„Zostałam porwana”. Nastolatka postawiła na nogi służby mundurowe
Policja z Gliwic apeluje: rozmawiajmy ze swoimi dziećmi, uczmy, co im wolno, a co jest zabronione. Wczoraj (7.08.) ktoś zadzwonił pod numer alarmowy 112 i oświadczył słabym, damskim lub dziecięcym, głosem: „Dzień dobry, zostałam porwana”. Natychmiast rozpoczęto działania.
Wyznaczeni gliwiccy policjanci zaczęli ustalać, skąd dzwoniono, do kogo należy telefon, gdzie aktualnie się on znajduje. Jak się okazało, natychmiast po połączeniu aparat został wyłączony.
Rozpoczęto ustalenia w terenie, w Łabędach i Ligocie Zabrskiej, sprawdzano także jeden adres w województwie opolskim. Wyznaczeni policjanci dochodzeniowo- śledczy oraz operacyjni z dwóch komisariatów – IV i V – pracowali równolegle, by dotrzeć do właściciela i dalej, użytkownika numeru.
W krótkim czasie wykonano wiele czynności, które doprowadziły do jednej ze szkół podstawowych w Gliwicach.
Wytypowano prawdopodobną sprawczynię zamieszania, 11-letnią uczennicę.
Wezwano matkę dziewczynki i w jej obecności rozpytano dziecko. Porównanie sposobu wysławiania się oraz tembru głosu dało funkcjonariuszom pewność, że to właśnie ta małoletnia była autorką powiadomienia
– relacjonuje gliwicka policja. 11-latka przyznała się, że zadzwoniła pod numer 112, gdyż… „założyła się z koleżanką z klasy”.
Bez komentarza
– piszą mundurowi.
Czytaj także:
- Wdarli się w nocy na basen? Szuka ich policja w Raciborzu [FOTO]
- By uniknąć kary, podawał się za swojego brata
- Nocna ucieczka przed policją ulicami Pszowa. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia