Zwężają drogę, by było bezpieczniej. Kierowcy zdziwieni zmianami
Szeroko nie znaczy bezpiecznie. Trwa modernizacja ulicy Traugutta w Pszowie. Przebieg remontu 500-metrowego odcinka drogi zastanawia część kierowców, którzy ze zdumieniem patrzą jak szeroka do tej pory trasa, zamienia się w wąską jezdnię.
Z dziewięciu metrów szerokości będzie ona teraz miała zaledwie 6,5 metra. Z Markiem Hawlem burmistrzem Pszowa rozmawiał Arkadiusz Żabka:
Radio 90: Do tej pory kierowcy byli przyzwyczajeni do szerokiej drogi. Nawet życzymy sobie „szerokiej drogi!”. Tymczasem polityka tych, którzy modernizują te drogi jest taka, żeby je zawężać. Jest w tym logika?
Jeśli to jest centrum miasta, to jest w tym logika. Tu znajdują się dwie szkoły, dworzec autobusowy, dużo bloków. Rozwijanie tam większych prędkości jest bardzo niebezpieczne. Dlatego będzie tam zawężenie do dwóch pasów, żeby tam zwolnić.
Za zwężeniem drogi w tym miejscu przemawiają też statystyki. W ostatnim czasie zginęły tam dwie osoby, a dziennie ulicą Traugutta przejeżdża blisko 15 tysięcy samochodów:
To prosty odcinek po wyjściu z zakrętu aż do rynku i tam rozwijano bardzo duże prędkości. W ostatnim czasie doszło tam do dwóch śmiertelnych wypadków. (…) Chcemy to zmienić, by kierowców nie kusiło, by przyspieszać. Przecież nie będziemy stosować jakiś progów zwalniających na głównej drodze.
Dlatego też po zwężeniu drogi, wzdłuż ulicy powstaną miejsca parkingowe. Budowa finansowana jest z budżetu miasta Pszowa, powiatu wodzisławskiego oraz z programu tzw. schetynówek, który preferuje remonty dróg z uwzględnieniem kwestii bezpieczeństwa. Remont ma potrwać do końca października, koszt 1 mln 700 tysięcy złotych.
