Zarobili blisko pół miliona złotych podrabiając dyplomy renomowanych uczelni
Finał sprawy przeciwko fałszerzom dyplomów. Policjanci z komendy wojewódzkiej w Katowicach zakończyli sprawę dotyczącą sprzedaży dokumentów renomowanych uczelni. Oszuści w ciągu trzech lat przygotowali blisko 100 dyplomów.
Śledczy monitorując Internet, natrafili na osobę oferującą dyplomy wyższych uczelni. Ceny wahały się od 4 tys. za odpis do 8 tys. zł za oryginał.
Chętni mogli też zapłacić 10 tys. za dokument z – jak twierdził oferent – jednoczesnym wpisem o ukończeniu studiów na właściwej uczelni.
Załatwienie wpisu kończyło się jednak tylko na obietnicy. Zainteresowani musieli podać swoje dane, przesłać zdjęcie oraz określić uczelnię, wybrany kierunek studiów i rok ich ukończenia.
Tym samym otrzymywali dokument potwierdzający, że posiadają tytuł licencjata, magistra lub inżyniera wybranej przez siebie uczelni w kraju.
Pieniądze za dokumenty trafiały na konta dwóch podstawionych osób, którymi dysponował jeden z fałszerzy. Mieszkańcy powiatu cieszyńskiego usłyszeli zarzuty fałszerstwa, płatnej protekcji i ukrywania środków pochodzących z przestępstwa.
32-latek trafił do tymczasowego aresztu, natomiast wobec jego 39-letniego wspólnika, który pomagał w wytwarzaniu ,,lewych” dyplomów, zastosowano policyjny dozór. Fałszerzom grozi do 8 lat więzienia.