Afera pedofilska: „Nie możemy się otrząsnąć po aresztowaniu naszego trenera!”
Roman Zieliński, Prezes Młodzieżowego Klubu Piłkarskiego Odra Centrum w Wodzisławiu Śląskim w rozmowie z Arkadiuszem Żabką przyznaje, że jest w szoku po informacjach dotyczących afery pedofilskiej w jednej z drużyn, działających w szkółce.
W piątek (1.03.) jako pierwsi podaliśmy informację o tym, że 35-letni Sebastian S. wykorzystywał seksualnie swoich podopiecznych. Wodzisławska prokuratura badająca sprawę potwierdziła, że pokrzywdzonych jest co najmniej siedmiu chłopców w wieku 13-14 lat. Do molestowania miało dochodzić w ciągu ostatnich czterech lat.
Afera pedofilska: pokrzywdzonych co najmniej siedmiu chłopców
Prezes Klubu, w którym pracował podejrzany, jest w szoku:
Nam wszystkim jest bardzo przykro, jesteśmy wszyscy zszokowani, jesteśmy wszyscy jacyś przybici. Radio 90 jako pierwsze podało informację z prokuratury, ja nie mam żadnej informacji z prokuratury, dlatego mogę jedynie ubolewać, że coś takiego… Jeżeli doszło do takiego incydentu i prokuratura stwierdzi, że coś takiego miało miejsce, to jest to wielka tragedia, zarówno dla mnie, jako prezesa klubu, ale i dla chłopaków i ich rodziców.
Prezes Zieliński podkreśla także, że Sebastian S. był bardzo dobrym szkoleniowcem:
Ten chłopak szkolił się, miał staż w Odrze, pracował w Rydułtowach, prowadził kadrę w podokręgu. Zależy nam na tym, by ten poziom sportowy trzymać, ci chłopcy chcą grać w piłkę, murem stoją za tym, by w piłkę grać – i rodzice i dzieci. Robimy wszelkie działania tutaj w klubie, by ten wizerunek, który został dla nas bardzo nadszarpnięty… Mamy chłopaków powoływanych do reprezentacji Polski, grają w reprezentacji Śląska. Naprawdę szkolenie jest na wysokim szkolenie, a jednak przydarzyło nam się coś takiego, co może zniwelować całą pracę ośmiu trenerów, którzy tutaj trenują.
Jeszcze w tym tygodniu powinniśmy poznać nowego trenera zespołu. Drużyna ta, przypomnijmy, kilka lat temu zdobyła Mistrzostwo Śląska Trampkarzy. Tymczasem, jak podkreśla prokuratura, sprawa wykorzystywania seksualnego w klubie jest rozwojowa. Pokrzywdzonych może być w sumie nawet kilkunastu chłopców.
