Bartosz Demczuk wystąpił w Ninja Warrior Polska
Bartosz Demczuk, rybniczanin, na co dzień reprezentujący Kabaret Młodych Panów, wystąpił w popularnym show Polsatu "Ninja Warrior Polska". Jak mu poszło? Jakie wrażenia odniósł uczestnicząc w programie oraz czy odkrył w sobie cząstkę wojownika?
Kabareciarz z Rybnika wystąpił w programie Ninja Warrior Polska jako gość specjalny.
Bartosz Demczuk: To całe show było dla mnie dużym przeżyciem. Telewizja nawet tego nie oddaje, ale na miejscu to, co tam się dzieje, jest super. Czułem się, jakbyśmy byli jedną wielką rodziną, no i pełen profesjonalizm od strony realizatorskiej. Byliśmy zaskoczeni wielkością tego przedsięwzięcia, jakie te wszystkie przeszkody są wysokie, głębokie i trudne do przejścia.
Radio 90: Jak oceniasz swój występ?
Bartosz Demczuk: Lepiej niż mi się wydawało, aczkowlwiek myślałem, że dalej dojdę. Ręce już nie te, brzuch za duży. Odpadłem na drugiej przeszkodzie, ale i tak było fajnie.
Radio 90: Przygotowywałeś do udziału w programie?
Bartosz Demczuk: W trakcie wakacji chodziłem na siłownie lekko popakować. Byłem też na jednym treningu u Igora Fojcika naszego dwukrotnego ninja. Pokazał mi, czego mogę się tam spodziewać, jak mogę równowagę utrzymać, huśtać się na drążkach, ale do drążków już nie doszedłem.
Radio 90: Przymierzasz się do startu jako zawodnik?
Bartosz Demczuk: Musiałbym się długo do tego przygotowywać, z tego co wiem, niektórzy się rok do tego przygotowują. Myślę, że jeżeli jeszcze zaproszą nasz kabaret, jako gości specjalnych to wszyscy wystąpimy, bo jakoś w tym roku nas wszystkich kontuzje pokrzywdziły. Może się uda wystąpić w pełnym składzie Kabaretu Młodych Panów. Kto wie, kto wie.
Radio 90: Odkryłeś w sobie wojownika?
Bartosz Demczuk: Waleczność zawsze miałem w sobie. (śmiech) Gdybym był młodszy, paręnaście, parędziesiąt lat temu to może bym więcej przeszedł, bo tu jednak potrzebna jest siła rąk. Już po treningach u Igora przeczuwałem, że będzie ciężko. Dziś jednak też trochę ważę.
Radio 90: Możesz śmiało polecić ten program?
Bartosz Demczuk: Jak najbardziej, bo to fajna przygoda i można się zmierzyć ze swoimi słabościami. Byli tacy na rozgrzewce, którzy wydawali się mocni, a odpadali szybciej niż ja. Z drugiej strony inni robili rzeczy, jakich byśmy się po nich nie spodziewali. Adrenalina robi swoje.
Radio 90: Co u Was słychać w Kabarecie Młodych Panów? Możemy się czegoś spodziewać tej jesieni?
Bartosz Demczuk: Właśnie nagrywamy kolejny sezon programu „Młodzi i moralni”. Będziemy jeździli po całej Polsce ze swoim programem. W grudniu planujemy premierę.
Radio 90: W naszym regionie będzie można Was zobaczyć?
Bartosz Demczuk: Na pewno.
Rozmawiał Przemek Niedźwiecki.
