Bez milionów dla szpitala. Dlaczego w Rybniku nie powstało Centrum Onkologiczne?
Były szumne zapowiedzi powstania Centrum Onkologicznego przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku, na horyzoncie było 20 mln złotych dotacji na rozbudowę oddziału onkologicznego.
Pieniądze miały trafić z unijnych projektów oraz Urzędu Marszałkowskiego. Niestety nic z tych planów nie zostanie zrealizowane. Pytamy, dlaczego?
Projekt był składany poza konkursem, nie ma możliwości odwołania od tej decyzji
– mówi dyrektor szpitala Jarosław Madowicz.
Jarosław Madowicz: W momencie, kiedy otrzymaliśmy informację, że nie został wybrany, nie mieliśmy możliwości odwołania się. Ten tryb tego nie przewidywał. Gdybyśmy szli w normalnym konkursie, można by się było odwołać od takiej oceny projektu. Projekt przechodził dwie oceny. Formalną i tą przeszliśmy i mieliśmy zapewnienie, że jest jednym z lepszych projektów. Niestety nie przeszedł oceny merytorycznej. Podnoszono tam, że nasze wyniki finansowe nie do końca satysfakcjonują osoby, które oceniały ten projekt. Z tego powodu nie otrzymaliśmy punktów.
Nic już dziś nie możemy zrobić – nie ukrywa dyrektor Madowicz.
Jarosław Madowicz: Co zrobiliśmy więcej? Ogłosiliśmy postępowanie przetargowe na wyłonienie wykonawcy. Musieliśmy je później unieważnić. Byliśmy przekonani, że wszystko będzie „OK”. Ale niestety, po tej ocenie, po informacji, że nie otrzymaliśmy tych środków, nie zakwalifikowaliśmy się, nie było możliwości odwołania. Droga była zamknięta.
Według statystyk w województwie śląskim każdego roku odchodzi od nas około 12 tysięcy osób z powodu choroby nowotworowej. Dzięki powstaniu centrum onkologii integracyjnej, efekty leczenia są o wiele lepsze.
Czytaj także:
