Byk na stacji paliw w Wodzisławiu. Dość nietypowa akcja służb…
To była nietypowa, popołudniowa akcja wodzisławskich służb. Wczoraj (12.12.) przed 16.00 policjanci zostali wezwani na stację paliw przy ulicy Rybnickiej. Po trawniku spacerował byk...
Byk na stacji paliw w Wodzisławiu. Musiał pomóc fachowiec
Relacjonuje Małgorzata Koniarska, rzeczniczka policji w Wodzisławiu:
Małgorzata Koniarska: Jak się okazało, ciągnik siodłowy, którym kierowca przewoził w naczepie zwierzęta, uległ awarii. Kierujący więc wjechał na teren stacji paliw, pozostawił tam naczepę ze zwierzętami i pojechał usunąć awarię. W tym czasie przechodzący tamtędy mężczyzna podszedł do naczepy, odpiął zabezpieczenia i otworzył drzwi. Wtedy jeden z byków wydostał się na zewnątrz. Na miejsce przyjechał powiatowy lekarz weterynarii, po chwili także kierujący ciągnikiem siodłowym. Mężczyźni Ci wspólnie z policjantami bezpiecznie zagonili byka do naczepy.
W złapaniu byka policjantom pomagał fachowiec, łapacz dzikich psów i innych zwierząt. Mundurowym udało się namierzyć mężczyznę który wypuścił byka:
Małgorzata Koniarska: Policjanci ustalili i wylegitymowali mężczyznę, który umożliwił wydostanie się byka na zewnątrz. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego. Mężczyzna ten odpowie teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem. Mężczyźnie grozi teraz kara ograniczenia wolności, grzywna lub nagana.
W naczepie byków było więcej. Policjanci, którzy przyjechali na stację zadziałali na tyle szybko, że pozostałe zwierzęta nie wydostały się na zewnątrz.
Czytaj także:
