Była informacja o podłożonej bombie, okazało się jednak, że to żona chciała śledzić swojego męża
Chciała śledzić męża? Sprawę będzie wyjaśniać rybnicka policja, bo wczoraj (27.09.) niemało zamieszania wprowadziła informacja o podłożeniu bomby w Ochojcu. Kilkanaście minut przed południem wszystkie służby ratunkowe zostały wezwane na parking firmy przy Rybnickiej.
Ze zgłoszenia wynikało, że monitoring zarejestrował moment gdy ktoś wysiadł z pojazdu i pod jaguarem zamontował jakiś pakunek. Po przyjeździe na miejsce ewakuowano kilka osób z budynku, a teren zabezpieczono i do akcji przystąpił przewodnik z psem. Już po krótkiej chwili okazało się, że to nie materiały wybuchowe znajdują się pod spodem, a nadajnik GPS. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zlecenie na montaż urządzenia wydała kobieta, prawdopodobnie, by w ten sposób rejestrować przejazd jaguara, który na co dzień był w użytkowaniu jej męża.