Były dyrektor rybnickiego szpitala usłyszał zarzuty korupcyjne
Wycieczka do Ameryki w zamian za pomyślne rozstrzygnięcie przetargu na dostarczenie sprzętu ortopedycznego. Roman G., który w latach 2004-2005 obejmował funkcję dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, ma problemy.
Prokuratura Apelacyjna w Katowicach postawiła mu zarzuty związane z przyjęciem korzyści majątkowej w wysokości ponad 20 tysięcy złotych. Mówi Leszek Goławski rzecznik katowickiej prokuratury:
Chodzi głównie o sprawę wyjazdu na wycieczkę, która niby była wycieczką szkoleniową, a tak naprawdę prywatnym wyjazdem do Ameryki Południowej. Firma sfinansowała wyjazd dla pana Romana G., jego żony oraz dyrektora finansowego tego szpitala. Do Brazylii, Argentyny i jeszcze kilku innych państw i zapłaciła za to ponad 20 tysięcy złotych. To zostało tak rozliczone, jakby to był wyjazd szkoleniowy. W rzeczywistości był to po prostu prywatny wyjazd turystyczny, nie było tam żadnego przedstawiciela firmy, żadnych wykładów.
Na początku stycznia akt oskarżenia w tej sprawie ma trafić do sądu. Romanowi G. grozi 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura nie chce zdradzać czy przyznaje się on do winy:
Ta sprawa trafi do sądu na początku roku w wyłączonym wątku, ponieważ cała ta sprawa wypłynęła z informacji, jakie zostały przesłane przez stronę amerykańską. W Stanach Zjednoczonych odpowiednie służby przeprowadziły postępowanie wobec firmy, wykryły szereg nieprawidłowości. I te rzeczy, które ujawniono na terenie Polski, zostały tutaj przesłane i tutaj ta sprawa się toczy.
Dodajmy, że sprawa dotyczy kilkudziesięciu szpitali w całym kraju. Co ciekawe to nie pierwsze problemy z prawem Romana G. Od pięciu lat przed Sądem Okręgowym w Katowicach toczy się sprawa związana z przyjmowaniem przez niego korzyści majątkowych:
Jedną z osób oskarżonych jest pan Roman G., któremu prokuratura zarzuciła popełnienie trzech przestępstw, to wszystko przestępstwa korupcyjne, a więc przyjęcie korzyści majątkowej związane z funkcjami, które ten pan pełnił w różnych szpitalach na terenie Śląska i związane było to z przeprowadzonymi przetargami.
Radio 90: Jaką korzyść majątkową miał przyjąć pan Roman G.?
Jest to 34 tysiące złotych, w drugim przypadku to 20 tysięcy złotych i w trzecim przypadku to 65 tysięcy złotych.
Pieniądze miały pochodzić od przedstawicieli firmy Philips. Roman G nie przyznał się do winy. W sumie na ławie oskarżonych zasiada 22 dyrektorów śląskich szpitali. A z Hanną Grzeszczyk z Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu rozmawiał Arkadiusz Żabka.
