Jastrzębie-Zdrój: Salowe nie otrzymują dodatku covidowego
Gdzie są nasze dodatkowe pieniądze za pracę na oddziałach covidowych? Pytają salowe z jastrzębskiego szpitala. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, powinny dostać 100% więcej wynagrodzenia. Tymczasem pieniędzy nie dostają, dlaczego?
Jak słyszą – nie są pracownikami szpitala, a firmy Impel świadczącej usługi lecznicy. Z jedną z salowych rozmawiał Arkadiusz Żabka:
Do dnia dzisiejszego nie ma obiecanych pieniążków, nie wychodzi na to, że kiedykolwiek nam je wypłacą. Dyrekcja mówi, że nam się te pieniążki nie należą, że jesteśmy pracownikami firmy, więc mamy to z nimi załatwiać.
Radio 90: A co mówi firma Impel?
Twierdzą, że czekają na wiadomość od dyrektora szpitala i mamy się nie martwić, bo pieniądze dostaniemy. Miały być już przelane 17 grudnia, ale ciągle tylko trzeba czekać, czekać, czekać. (…) My cały czas wchodzimy w kombinezonach, w ubraniach jednorazowych. Narażamy swoje życie, życie swoich rodzin i nie mamy nic z tego dodatkowo.
Pytaliśmy Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju, dlaczego salowe nie otrzymują dodatkowych pieniędzy za pracę na oddziale covidowym.
Marcelina Kowalska rzecznik lecznicy wysłała nam oświadczenie w tej sprawie:
Za utrzymanie czystości w szpitalu odpowiedzialna jest firma zewnętrzna. Oznacza to, że firma Impel, która jest podwykonawcą usługi sprzątania zatrudnia osoby, które wykonują tę pracę oraz jest wobec nich odpowiedzialna również za wynagrodzenia. W przypadku, jeżeli pracownicy firmy Impel mają jakiekolwiek roszczenia, powinni je kierować do swojego pracodawcy a nie do szpitala. Ponadto Ministerstwo Zdrowia ustaliło dodatki za pracę na oddziałach covidowych, ale wyłącznie dla osób wykonujących zawód medyczny tzn. pielęgniarek, lekarzy, ratowników medycznych, zatrudnionych w szpitalu. W związku z tym Narodowy Fundusz Zdrowia nie wypłaca dodatków dla personelu pomocniczego na zasadach określonych w ustawie.
Czytaj także:
