Jastrzębie- Zdrój wstrzymuje wykaszanie traw
Trawniki na razie nie będą koszone. To decyzja, jaka została podjęta w Jastrzębiu- Zdroju, po informacjach od hydrologów w sprawie suszy, jaka zagraża południowej części Polski. Ostanie opady niewiele pomogły- dodają specjaliści.
Zbyt częste koszenie trawników może doprowadzić – zwłaszcza w warunkach suszy – do przesuszenia darni i wierzchniej warstwy gleby. Stąd decyzja w Jastrzębiu o tymczasowym zakazie koszenia. W poprzednich latach w mieście trawy koszone były nawet 8 razy w sezonie. Wraz ze zmianą klimatu wykaszanie stopniowo ograniczano. I tak w ubiegłym roku trawy ścięto już tylko 4 razy. W tym roku z uwagi na panującą suszę, miasto wstrzymało całkowicie wykaszanie. Wstrzymanie koszenia wprowadzone zostało na terenach utrzymywanych przez miasto.
– Bacznie obserwujemy panujące warunki pogodowe, od których uzależniamy zakres i częstotliwość prac. W minionych latach pierwsze przycinanie trawników zazwyczaj zaczynaliśmy na przełomie kwietnia i maja. W tym roku w warunkach suszy koszenie trawy byłoby błędem. Decyzję o wykonaniu pierwszego koszenia uzależniamy od warunków pogodowych. Póki co zostały wstrzymane
– mówi prezydent Jastrzębia-Zdroju, Anna Hetman.
Wykaszania nie będzie, nawet kosztem tego, że przez jakiś czas będą one zaburzać poczucie estetyki. W innym przypadku trawa nie będzie miała możliwości przetrwania i poradzenia sobie w trudnych warunkach suszy, o której w tym roku mówimy już wiosną. Rzadsze wykonywanie koszenia prowadzi do polepszenia warunków na terenach gęsto zabudowanych, gdzie występuje deficyt wilgoci. Ograniczone koszenie, oprócz zatrzymania wody, sprawia, że wzrasta różnorodność biologiczna.
Zobacz również:
