Jastrzębski Węgiel wygrywa z Zenitem Kazań 3:1
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla ponownie pokonali Zenit Kazań. Tym razem wygrali z mistrzem Rosji we własnej, wypełnionej po brzegi kibicami hali 3:1. Jastrzębianie oddali rywalowi tylko trzeciego seta w pozostałych, po zaciętej walce zwyciężali do 18., 28. i 23. Tym samym na jedną kolejkę przed zakończeniem spotkań fazy grupowej, zapewnili sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie C.
Szczęśliwy po meczu był kapitan Jastrzębskiego Węgla, Lukas Kampa:
To znaczy, że w Kazaniu to nie był przypadek. cieszę się bardzo, bardzo, bo nie byliśmy faworytem przed meczem. Jak zaczynaliśmy mecz, jak zagrywaliśmy- to było na pewno imponujące. Myślę, że przeciwnik nie spodziewał się, jak możemy grać, tak, jak zagraliśmy dzisiaj. To zdecydowanie jeden z najpiękniejszych wieczorów w ostatnich czterech latach- to jest pewne.
Cichym bohaterem spotkania był przyjmujący „pomarańczowych” Dominik Depowski, który dał dobrą zmianę, zastępując na boisku Christiana Fromma:
Ja mogę powiedzieć ze swojej strony, że bohaterem dzisiaj było 14 osób, bo naprawdę całą drużyna, jak nie na boisku to w kwadracie żyła i dawała z siebie wszystko, co mogła. Fajnie, że wygraliśmy i fajnie, że zapewniliśmy sobie pierwsze miejsce w grupie. Mówi się, że dwa razy się nic nie zdarza. Zdarzyło się- wygraliśmy dwa razy z Zenitem Kazań, topową drużyną, jeszcze przed własną publicznością i przed kompletem publiczności, także nic tylko się cieszyć z tego.
To wielki dzień dla naszego zespołu- mówił po meczu drugi trener Jastrzębskiego Węgla, Leszek Dejewski:
Możemy powiedzieć, że najstarsi górale, ale tutaj nie górale a górnicy, by nie uwierzyli, że pokonamy Zenit dwa razy u nich na hali i na naszej można powiedzieć zdecydowanie. Chyba bardzo dobrą zmianę dał Depowski dzisiaj i to był taki klucz do sukcesu. Niemniej jednak wszyscy grali dobrze, byliśmy dobrze przygotowani technicznie, fizycznie też czujemy się od jakiegoś czasu bardzo dobrze (…). Wiedzieliśmy, że Zenit przyjeżdża tutaj walczyć o życie i my mogliśmy wygrać, oni musieli ten mecz wygrać i najprawdopodobniej odpadli z dalszych rozgrywek Champions League.
Dzięki wygranej z Zenitem jastrzębianie mają na koncie 14 punktów i są liderem grupy C Champions League i są już pewni awansu do ćwierćfinału rozgrywek. Do rozegrania pozostał im jeszcze wyjazdowy mecz z belgijskim Geenyard Maaseik.
