Jastrzębski Węgiel zagra jutro o złoto Mistrzostw Polski! Czy postawią „kropkę nad i”?
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozegrają jutro (18.04.) drugi mecz finałów Plus Ligi. Tym razem we własnej hali zmierzą się Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Pierwsze spotkanie obu drużyn "pomarańczowi" wygrali na wyjeździe 3:1.
Zespół jest o krok od złota. Jeżeli zwycięży, po raz drugi sięgnie po tytuł Mistrza Polski. Mówi libero Jastrzębskiego Węgla:
Jakub Popiwczak: Myślę, że to, że jesteśmy o krok od zwycięstwa to jest trochę nadużycie. Wiemy kto jest po drugiej stronie siatki i to, że wygraliśmy jedno spotkanie jeszcze o niczym nie świadczy. Trzeba wygrać co najmniej jeszcze jedno i na pewno nie będzie łatwo. będzie o wiele trudniej niż było dotychczas. Na pewno to zwycięstwo było przydatne, bo mamy poczucie, że da się, że ZAKSA to nie jest zespół z innej galaktyki. Mimo, że potrafią grać fantastycznie, to my jak wzniesiemy się na swój najwyższy poziom, to możemy z nimi wygrywać. To udowodniliśmy w Kędzierzynie i mam nadzieję, że pokażemy to też we własnej hali.
Łatwo nie będzie, ale damy z siebie wszystko – dodaje:
Jakub Popiwczak: Wiadomo, jesteśmy teraz z przodu, ale nikt nam nie obieca, że zakończymy w niedzielę tę rywalizację. Wiadomo, że wszyscy zrobimy wszystko, żeby tę rywalizację zamknąć. Tak naprawdę nie wiadomo co będzie, to jest sport, siatkówka. To, że wygraliśmy jeden mecz z ZAKSA niczego im nie umniejsza, wiemy, że nadal są groźni i są fantastyczną drużyną. Będzie bardzo ciężko.
Początek jutrzejszego (18.04.) meczu w Jastrzębiu-Zdroju o godz. 17.30.
Czytaj także: