JKH GKS Jastrzębie: Mają patent na GKS Katowice
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie po raz trzeci w tym sezonie pokonali zespół z Katowic. Wyjazdowe spotkanie wygrali po dogrywce 2:1.

Szacowany czas czytania: 01:17
Już w pierwszej tercji JKH GKS Jastrzębie objął prowadzenie a gola zdobył Fin grający w barwach JKH GKS-u, Tuukka Rajamaeki. Gospodarze wyrównali w drugiej odsłonie meczu i więcej bramek w regulaminowym czasie gry już nie padło. Zespoły przystąpiły do dogrywki. W jej czwartej minucie trener Robert Kalaber zagrał va banque, zdjął z lodu bramkarza wpuszczając czwartego zawodnika. To zaskoczyło gospodarzy, a gola na wagę zwycięstwa i dwóch punktów strzelił Dominik Paś.
Za jej decydujący moment należy uznać 64. minutę. Nasza trójka ruszyła do ataku i w tym momencie trener Kalaber zagrał va banque, zdejmując Balizsa i wpuszczając na lód czwartego zawodnika. To zaskoczyło gospodarzy, co szybko wykorzystali Maciej Urbanowicz wespół z Dominikiem Pasiem. Tym samym dwa punkty pojechały na Jastor, jednak ta zdobycz nie cieszy tak bardzo jak świadomość, że nasza ekipa wyraźnie łapie odpowiedni rytm na najważniejszą część sezonu!
-czytamy na stronie klubu z Jastrzębia.
W piątek (03.02.) w ostatnim domowym meczu fazy zasadniczej, JKH GKS Jastrzębie podejmie Comarch Cracovię. początek spotkania o 18.00.
GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 1:2 d. (0:1, 1:1, 0:0, d. 0:1)
0:1 Rajamaeki (Paś) 13:25
1:1 Pulkkinen (Varttinen, Bepierszcz) 28:56
1:2 Paś 63:42
JKH GKS Jastrzębie: Balizs – Viinikainen, Kostek, Urbanowicz, Paś, Rajamaeki – Horzelski, Jansons, Huhdanpaa, Mikyska, Svec – Sevcenko, Kamienieiu, Kaleinikovas, Freidenfelds, Sinegubovs – Górny, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Jarosz.
Strzały: 39 – 32 Kary: 10 min – 10 min
Czytaj także: