Kobieta zasłabła w sklepie po tym jak coś ugryzło ją w szyję
Co to było? Nie wiadomo. Niewyjaśniona została sprawa pogryzienia jednej z klientek marketu w Ustroniu. W sobotę (19.09.) sklep został zamknięty po tym jak 42-letnia kobieta została ugryziona w czasie robienia zakupów.
Tuż po tym, jak kobieta poczuła ugryzienie, zrobiło jej się słabo, a na szyi pojawiły się ślady ugryzienia. Jakie to było zwierzę? Tego nie udało się ustalić, pomimo przeszukania całego marketu nie znaleziono winowajcy.
Także badania, jakim klientka została poddana w szpitalu nie dały odpowiedzi na pytanie, jakie zwierzę lub owad grasowało tam w sobotnie popołudnie. Sama poszkodowana podejrzewała, że zaatakował ją egzotyczny pająk.
42-latką zajęli się specjaliści od epidemiologii i pracownicy sanepidu. Ze sklepu ewakuowano tego dnia 120 osób: pracowników i klientów, market został zamknięty.
Na miejscu pracowali strażacy, była też policja i pogotowie. Choć żadnego podejrzanego zwierzęcia nie znaleziono przeprowadzono dezynfekcję całego obiektu.