Koronawirus i wzmożona czujność na lotnisku w Pyrzowicach
Specjalne procedury na lotnisku w Pyrzowicach w związku z koronawirusem. Zgodnie z zaleceniem Głównego Inspektora Sanitarnego w Polsce, dla pasażerów przygotowano specjalne karty identyfikacyjne w trzech językach: po chińsku, polsku i angielsku.
Mówi Cezary Orzech, rzecznik prasowy Katowice Airport:
Wszystkie służby zostały poinformowane, jak się zachować w takim przypadku w ruchu tranzytowym, bo w Katowicach nie ma połączeń z krajami Dalekiego Wschodu i z Chinami. Gdyby się zdażyło, że taki obywatel skarży się czy ewentualnie służby na lotnisku, czy w samolocie, by zauważyły, że ktoś wykazuje objawy choroby podobne do grypy, wtedy prosi się taką osobę o wypełnienie takiej karty, żeby potem wiedzieć, gdzie tę osobę ewentualnie znaleźć.
Jak mówi Cezary Orzech, na lotnisku w pełnej gotowości dyżuruje lekarz i pielęgniarki, przygotowana jest też izolatka:
Ta izolatka jest tak usytuowana, że osoba nie wchodzi do strefy ogólnej, tylko od razu po wyjściu z samolotu przechodzi tam. Na wypadek, gdyby się zdażyło coś gorszego, to jest taki sprzęt do dekontaminacji, który pozwala również taką osobę odkazić- tak to nazwijmy kolokwialnie. W tej chwili jest spokojnie na lotnisku, nie odnotowano żadnego przypadku, żeby ktoś był chory.
– uspokaja pasażerów rzecznik prasowy lotniska w Pyrzowicach.
Główny Inspektorat Sanitarny wydał jednocześnie zalecenia dla podróżujących. Należy pamiętać o częstym myciu rąk wodą z mydłem lub dezynfekować je środkiem na bazie alkoholu. Według aktualnej wiedzy nie ma ryzyka zakażenia się wirusem poprzez towary zamawiane z Chin.
więcej: TUTAJ.