Lokatorzy RSM: Gnieżdżące się kawki pod dachami bloków nie pozwalają nam żyć!
Kawki, które zagnieździły się na w otworach wentylacyjnych pod dachem bloku, nie pozwalają nam normalnie żyć. Ptaki są głośne i zanieczyszczają elewacje- skarżą się mieszkańcy na ulicy Mglistej w Rybniku.
Lokatorzy RSM skarżą się na kawki pod dachami bloków
Szczególnie dokuczliwe jest to dla lokatorów, pracujących na nocną zmianę, którzy w dzień chcą wypocząć. W takiej sytuacji jest między innymi jeden z mieszkańców, z którym rozmawiał Arkadiusz Żabka:
Radio 90: Mieszka pan na czwartym piętrze?
Tak. Wygląda to tak, jakby te gniazda były nad moim sufitem, bezpośrednio w sypialni. Na dodatek kawki wydają odgłosy takie, że niemożliwe jest spanie. Przeszkadza to, już nie mówię o zanieczyszczeniu parapetu. Najbardziej są aktywne o wschodzie słońca przez kilka godzin, tym bardziej że tam przylatują też inne ptaki tego samego gatunku, który usiłują też się tam dostać do tych otworów wentylacyjnych i następują spięcia między tymi ptakami, które są bardzo głośne
Radio 90: Najbardziej aktywne ptaki są o poranku, kiedy pan wraca z nocnej zmiany.
To jest niemożliwe, żeby wypocząć. Wydają odgłosy takie, że niemożliwe jest spanie. Przeszkadza to, jeżeli mówię o zanieczyszczeniu parapetu. Osiedle jest bardzo przyjazne, ciche, spokojne, jakby nie te ptaki.
O problemie mieszkaniec poinformował administrację osiedla, gdy ta nie zareagowała, napisał pismo do Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Ta nie odpisała, rybniczanin postanowił powiadomić o sprawie Radio 90. Nasz reporter odwiedził prezesa RSM Marka Newego, ten przyznał, że rozwiązanie problemu nie jest takie proste:
Marek Newe: Na pismo nie odpowiadaliśmy, bo odpowiedzią miały być właśnie działania rozwiązujące problem i zamykające przestrzeń stropu dachu, w którym zagnieździły się kawki i w jakiś sposób utrudniają życie tym mieszkańcom. Natomiast pewne problemy napotkaliśmy, jeżeli chodzi o znalezienie wykonawców. W tej chwili wykonawców jest na rynku niewielu, więc takie awaryjne szybkie sprawy muszą troszkę jednak poczekać, a dodatkowo jest tam akurat troszkę utrudniony dostęp ze względu na brak możliwości dojazdu podnośnikiem koszowym, dlatego trzeba tam ustawić kolumnę rusztowań, żeby ją wykorzystać do wykonania tych prac.
Pozbycie się ptaków, które gnieżdżą się w blokach, jest praktycznie niemożliwe – mówi prezes Newe:
Radio 90: Nie można było od razu przy montażu tych otworów wentylacyjnych zamontować kratki zamontować, bo wówczas byłoby i taniej i prościej.
Marek Newe: One były wszędzie zamontowane, tyle tylko, że jakby ptaki nauczyły się czy poznały możliwości, że jednak da się te otwory otworzyć i skorzystać z tych przestrzeni. Innym sposobem jest wydziobywanie otworów w styropianie i też tam robią takie gniazda, często nawet takie korytarze, wręcz labirynty pod ociepleniem i też to trzeba co jakiś czas naprawiać, dlatego to jest taka powtarzalna czynność, która chyba nigdy się nie skończy.
Prace polegające na montażu siatek w otworach wentylacyjnych mają objąć trzy bloki. Zakończyć się mają, jak deklaruje prezes RSM, do połowy grudnia.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!