Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Opowieści o regionie na Wielkanoc: jajko, jajo i jajeczko w opowieściach Tomka Sczansnego [PODCAST]

Facebook Twitter

Mamy wielkanocną niedzielę, z tej okazji ornitolog Tomasz Sczansny przygotował opowieść o jajach, jajkach i jajeczkach.

Pisklaki śmieszki/ fot.T.Sczansny

Opowieści o regionie: posłuchaj kolejnych części

Opowieści o regionie: jajko, jajo i jajeczko

Radio 90: Co było najpierw? Jajko czy kura?

Tomasz Sczansny: No oczywiście to jest odwieczne pytanie, ale wiadomo, że najpierw było jajo dlatego, że ptaki pochodzą od dinozaurów, a dinozaury najpierw składały jaja i później ewoluowały w ptaki. I stąd też jajo było pierwsze.

Radio 90: Skąd się wziął kształt jajowaty?

Tomasz Sczansny: Dlatego, że łatwiej wypchnąć takie jajo przez kloakę. Jesteśmy pewnie wszyscy przed obiadem, ale trzeba to powiedzieć, że kura wydala swoje odchody, tym samym otworem wylatuje też jajo. Ten kształt powoduje, że one łatwiejsze jest do wypchnięcia. Dodatkowo ten kształt ułatwia utrzymanie jaja w gnieździe, że ono się turla na boki. Ale najnowsze badania wskazują na to, że ten kształt zależny jest od tego jak aktywny jest ptak, ponieważ im ptak szybszy: przy locie bądź w pływaniu, pływa czy lata sprawniej, tym jajo jest bardziej jajowate, dlatego, że ono łatwiej się układa w organizmie.

Tomasz Sczansny: Jajka w przyrodzie są w różnych kolorach i wielkościach. I wszyscy pewnie wiedzą, że rekordzistą jest struś, ale jeżeli patrzeć pod względem wielkości czy masy ciała, to takim rekordzistą jest ptak kiwi. Oczywiście on w Polsce nie występuje, to nielot masa jaja, w stosunku do ciała to aż 1/5, czyli 25%. Gdyby to przenieść na grunt polski, to ten malutki strzyżyk ma jajo, które waży aż 14% wagi jego ciała. A od strusia to tylko 2%.

Jajko gęsi/ fot.pixabay.com

Tomasz Sczansny: Kolory są wyjątkowe, bardziej intensywne lub mniej intensywne, dlatego, że ten barwnik zalega, albo w tej wierzchniej warstwie tego jaja, albo w głębszej. I zależne to jest od gatunku, dlatego że te gatunki, które gniazdują bezpośrednio np. na ziemi muszą maskować te jaja, żeby nie były zauważone przez drapieżniki. I np. taka sieweczka, jej jaja przypominają kamienie. I musimy uważać, kiedy chodzimy po jakiejś kamienistej plaży nad rzeką, żeby nie rozłożyć się gdzieś tam obok tego gniazda lub też bezpośrednio na gnieździe. Pamiętam jak obrączkowaliśmy ptaki na wyspach na Łężczoku, te wyspy są też takie kamieniste, to trzeba było uważać, gdzie się stawia nogę.

Gniazdo śmieszki/ fot.T.Sczansny

Tomasz Sczansny: Czy jajo oddycha? Oddycha zarodek, tak naprawdę następuje wymiana gazowa, czyli to oddychanie. Takie kurze jajo ma aż siedem tysięcy porów, wcześniej mówiliśmy o żurawiach, żurawie, kiedy mają młode jeszcze w jajku, to one z nimi rozmawiają, więc tam ta wymiana jest także dźwiękowa… Żurawie są bardzo opiekuńcze.

Radio 90: W jaki sposób te ptaki w ogóle zajmują się tymi jajami?

Tomasz Sczansny: One są bardzo przejęte tym, że mają jaja w gnieździe. To jest kwintesencja ich życia, dlatego, że one dążą do tego właśnie, żeby mieć jak najwięcej jaj, a później żeby wychować młode. Więc jak one zobaczą te jaja to przypuszczam, że wręcz jakaś radość w nich jest. Im więcej tych jaj, tym lepiej. Chociaż samica decyduje o tym ile ma jaj, później pieczołowicie się nimi opiekują. Nawet taka nasza kura domowa. Ona obraca jaja co pół godziny, niezależnie czy to w ciągu dnia, czy w nocy.

Radio 90: Naprawdę obracają jaja?

Tomasz Sczansny: Szczególnie ptaki, które gniazdują bezpośrednio na ziemi, bo temperatura samego wysiadywania to gdzieś 38- 40 stopni, więc takie jajo od góry przykryte przez ptaka jest ogrzewane tylko od góry. Od dołu ciągnie chłód ziemi, więc jaja muszą być obracane, a ptaki albo wyrywają sobie pióra na piersi, albo rośnie taki specjalny puch, to się nazywa plama lęgowe i ona działa trochę jak taki termostat. One czują, czy jest za ciepło, czy za zimno, kiedy mają opuścić to gniazdo. Dodatkowo na północnej półkuli jaja są ciemniejsze dlatego żeby zbierać promienie słoneczne, a na południu są białe, żeby odbijać światło. Ale kaczki schodząc z gniazda przykrywają je swoim puchem. Natomiast perkozy, które schodzą z gniazda przykrywają roślinnością taką zieloną, więc świeżo złożone jaja są białe, takie niebieskawe, a na koniec są brązowe dlatego, że barwią się od tych gnijących roślin

Kacze gniazdo przykryte puchem/ fot.T.Sczansny

Radio 90: Jak pisklak wychodzi ze skorupki? Na filmach to ładnie wygląda. Puk puk, jestem….

Tomasz Sczansny: No to też tak jest, że mają taki jakby młoteczek, ale on wyrasta im na dziobie i to jest takie zrogowacenie, końcówka ostra i on się przebija przez tą skorupkę. Czasami może trwać to nawet dwa dni, a później po czasie gubi go i już ma normalne dziurki.

Moment wyklucia/ fot.T.Sczansny

Radio 90: Ile ptaki mogą mieć jaj?

Tomasz Sczansny: To zależy. Im większy ptak, tym składa mniej, im mniejszy ptak, tym składa tych jaj więcej, np. taki nasz herbowy bielik ma jedno jajo bądź dwa, czy np. żuraw. Ale sikorka bogata może ich mieć nawet 16 w jednym lęgu, natomiast u kaczek samica może złożyć ile jaj chce, a później może je dorzucić komuś innemu. Więc jak kontrolujemy takie gniazda i okazuje się np. że w środku jest prawie 30 jaj, to wiadomo, że one są podrzucone albo od tego samego gatunku, albo wręcz od innej kaczki. Kaczka jest cwana jak kukułka,  choć kaczki są bardzo tolerancyjne, bo mają później ptasie przedszkola i wodzą za sobą różne gatunki kaczek…

Kacze gniazdo z podrzuconymi jajami/ fot.T.Sczansny

Radio 90: Jutro mamy pierwszy dzień kwietnia. Tak nam się te święta ułożyły, że mamy Prima Aprilis. Czy ptaki robią sobie żarty?

Tomasz Sczansny: Może robią sobie żarty… np. dla takiej śmieszki może było śmieszne, jak myśmy próbowali podpływać na wyspę z jej gniazdami, żeby je obrączkować, to one próbowały strzelać do nas odchodami. Śmieszka… Dobrze się nazywa i myślę, że miały z tego ubaw. A myśmy powinni chyba płynąć z parasolem, żeby nie być zbombardowany przez przez te ptaki. Ale mogą też się naśmiewać z ornitologów, takich początkujących, dlatego, że każde ich jajo jest zupełnie inaczej ubarwione i patrząc do takiego gniazda wydaje się, że mogło tam kilka ptaków złożyć jaja. A to wszystko jest zasługa tej śmieszki.

Pisklę rybitwy rzecznej przygotowane do zaobrączkowania/ fot.T.Sczansny

Tomasz Sczansny: Życzymy świeżych jaj. Można tu podpowiedzieć sposób, który wykorzystują ornitolodzy, bo kiedy się kontroluje takie gniazda i kiedy chciało się sprawdzić, na jakim etapie jest zarodek, no to wkładano te jaja do wody. Jeżeli takie jajo tonęło, to znaczy, że jajo było świeże, świeży zarodek złożony, jeśli wypływało wyżej to znaczy, że jest blisko wyklucia. Jeżeli takie jajo pływało na boku, to znaczy, że był taki zbok, czyli jajo zepsute. A my też możemy sprawdzić u siebie w kuchni, wrzucić takie jajko do wody. Jeżeli one tonie, to znaczy, że mamy świeże jajo. Jeżeli będzie pływać to znaczy, że jest stare i ma ponad trzy tygodnie.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj