Łup z kradzieży chciał ukryć… pod radiowozem
Policjanci z Wisły zatrzymali mieszkańca Nysy, który ukradł telefon komórkowy. Po zatrzymaniu, podczas legitymowania, mężczyzna próbował wrzucić skradziony telefon pod policyjny samochód.
Szacowany czas czytania: 00:44
Zarzut kradzieży usłyszał 36-letni mieszkaniec Nysy, który dzień wcześniej w centrum Wisły ukradł telefon komórkowy o wartości prawie 1000 zł. Sprawca wykorzystał chwilową nieuwagę kobiety, która wykonywała prace w parku. Złodziej zabrał telefon pozostawiony na murku i uciekł. Pokrzywdzona powiadomiła straż miejską i policję.
Funkcjonariusze ustalili rysopis i wszczęli poszukiwania. W krótkim czasie w centrum miasta policjanci namierzyli trzy osoby mogące mieć związek z kradzieżą. Podczas legitymowania jeden z mężczyzn wyjął z kieszeni jakiś przedmiot i wrzucił pod radiowóz. Nie umknęło to jednak uwadze policjantów.
Jak się okazało, był to skradziony wcześniej telefon. Trzej mężczyźni zostali zatrzymani, a następnie przesłuchani. 36-letni mieszkaniec Nysy, który miał przy sobie kradziony telefon usłyszał zarzuty. Był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Jako recydywiście, zatrzymanemu grozi teraz przynajmniej 5 lat więzienia.