Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

MOPS Żory: Trwa spór zbiorowy pracowników. Żądają wyższych zarobków, bo jak mówią – ich pensje są poniżej godności

Facebook Twitter

Pracownicy MOPS w Żorach nie kryją oburzenia. "Zarabiamy niewiele, a jesteśmy coraz bardziej obciążani pracą, dlatego też chcemy godnie zarabiać. Póki co wynagrodzenie jest poniżej godności" - mówi Piotr Wróblewski, przewodniczący związków zawodowych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.

mops żory

MOPS Żory: Pracownicy żądają wyższych zarobków

Od listopada ubiegłego roku związek zawodowy jest w sporze zbiorowym z pracodawcą. Na 120 pracowników MOPS-u ponad 70 należy do związku zawodowego. Pisma adresowane były do prezydenta Żor i dyrekcji MOPS-u. Główny postulat to wzrost wynagrodzenia dla wszystkich pracowników, bo wszyscy są coraz bardziej obciążeni płacą.

Piotr Wróblewski: Dużo takich działań, jak na przykład wypłata świadczeń rodzinnych. Teraz były dodatki węglowe. Było to bardzo obciążające dla wszystkich pracowników, jak asystenci rodziny, pracownicy socjalni czy nawet niektórzy pracownicy administracyjni byli wysyłani w teren, żeby przeprowadzać wywiady tzw. „węglówki”. Mamy coraz więcej interwencyjnych odbiorów dzieci, co też w znacznym stopniu obciąża pracowników. Coraz większy mamy problem, jeżeli chodzi o młode rodziny, niewydolne wychowawczo, z problemami uzależnienia od dopalaczy czy innych środków odurzających. Liczba pracowników się nie zmienia, natomiast liczba tych środowisk, które trzeba zaopatrzyć, które trzeba wspomóc, wzrasta bardzo szybko.

Wynagrodzenia pracowników nie rosną od lat, w przeciwieństwie do osób, którym przychodzi mu pomagać.

Piotr Wróblewski: Jeżeli taki asystent rodziny ma wspierać rodzinę niewydolną wychowawczo i życiowo pod względem zarządzania domowym budżetem. Taki pracownik socjalny, który w zeszłym roku otrzymał 3500 zł, musiał uczyć zarządzać budżetem rodziny, które mają o wiele wyższe dochody. Więc to jest takie troszkę uwłaczające. To jest poniżej godności. To jest też taka praca, że np. pracownik marketu czy pracownik produkcji, czy pracownik choćby urzędu miasta, on wychodzi z pracy i ta praca zostaje tam na miejscu, a głównie nasi terenowi pracownicy czy ci, którzy potem przygotowują te decyzje dotyczące choćby zabezpieczenia dzieci w pieczy zastępczej, to te historie idą z nimi do domu.

O konkretnych kwotach podwyżek Piotr Wróblewski, przewodniczący związku zawodowego w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej póki co nie mówi. Na dzisiaj (14.06.) zaplanowano spotkanie mediacyjne z dyrekcją MOPS-u. Dyrekcja na tym etapie nie chce komentować sporu zbiorowego. Również Urząd Miasta Żory nie chce komentować konfliktu, do jakiego doszło w podległej im placówce.

Urząd Miasta w Żorach nie komentuje sytuacji w Ośrodku Pomocy

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 2 maja 2024