Na kogo polował jaszczur?
Czy metrowej długości gad postanowił wyrwać się tylko na niedzielny popołudniowy spacer, czy też być może chciał na coś lub kogoś zapolować - w końcu drzewa przybrały barwę, która pozwoliłaby mu się nieźle zakamuflować - to kwestia dyskusyjna. Sąsiadka twierdzi, że dotychczas tylko raz uciekł z domu...
Na początku uspokajamy wszystkich zaniepokojonych losem zwierzęcia – legwan, który wczoraj (12.10.) uciekł z jednego z rybnickich mieszkań, jest już w rękach właścicieli. Oni sami nie chcą komentować całego zdarzenia, zobowiązali się jednak, że będą go teraz bardziej pilnować. Zacznijmy jednak, od początku. W niedzielne popołudnie jeden z mieszkańców bloku przy ulicy Św. Józefa zauważył na drzewie legwana metrowej długości. Sprawa trafiła do Straży Miejskiej:
Dyżurny Straży Miejskiej otrzymał telefon z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego z prośbą, ponieważ na jednym z drzew miał się znajdować legwan, metrowa jaszczurka. Strażnicy pojechali na miejsce i faktycznie odnaleźli to zwierzę. Okazało się, że legwan znajdował się na drzewie, poza zasięgiem osoby dorosłej. Pracownicy schroniska zabrali jaszczurkę. Dzisiaj, kiedy oglądałem go w klatce, był bardzo spokojny. To jest taki gatunek, który z reguły nie jest agresywny i nie ucieka.
– mówił Dawid Błatoń, rzecznik rybnickiej Straży Miejskiej. Legwan noc spędził w Schronisku dla Zwierząt, dziś już będzie spał „u siebie”. Właściciel nie otrzymał mandatu, jak wyjaśnia straż miejska, nie było takiej potrzeby, legwany nie są też pod ochroną. Jak ustalił Arkadiusz Żabka, jaszczurkę doskonale znają sąsiedzi:
To mojej sąsiadki jest ten legwan! Taki tak?
Radio 90: Taki metrowy…
No, jak Boga kocham. Czy pan żartuje, czy pan naprawdę mówi?!
Radio 90: Duży on jest?
No, duży! Ładny, taki!
Radio 90: A uciekał wcześniej?
A to raz tylko, raz był na drzewie, ale był mały taki. A później to nic, cały czas był w domu.
Dodajmy, że legwany mogą zeskoczyć nawet z wysokości 17 metrów, nie robiąc sobie przy ty krzywdy. Naszym zdaniem jaszczur polował na atakującego rybniczan „smoga”…
