Napadł na sklep i bank w Knurowie. Szybka akcja policji doprowadziła do ujęcia 37-letniego gliwiczanina
Wczoraj (29.09.) policja została powiadomiona o kradzieży w jednym ze sklepów w Knurowie, chwilę później o napadzie na pobliski bank. Przestraszone pracownice obu placówek informowały o szczupłym, łysym mężczyźnie.

W pierwszym przypadku, około godz. 14.30, sprawca wszedł do marketu przy ul. Kazimierza Wielkiego, zabrał butelkę napoju i nie płacąc, przeszedł obok kasy. Sięgnął też do jej szuflady, wyrywając kasjerce 250 złotych. Sprawca, jak się później okazało, wbiegł do znajdującej się nieopodal placówki bankowej, gdzie grożąc i krzycząc, że to napad, zażądał pieniędzy. Ponieważ ich nie znalazł, uciekł w nieznanym kierunku.

fot. Policja Gliwice
Do wszystkich patroli rozesłano rysopis podejrzanego i rozpoczęło się sprawdzanie ulic Knurowa i Gliwic. Równolegle z mundurowymi działali kryminalni oraz policyjni wywiadowcy, a także przewodnik z psem tropiącym. Szybko wytypowano, kim jest sprawca napadów. Pozostawało tylko szybko go zatrzymać.
Tak też się stało. Tuż po godz. 17.00 na jednej z gliwickich ulic policyjni wywiadowcy spostrzegli podejrzanego i błyskawicznie, w sposób dynamiczny obezwładnili mężczyznę. W czasie przeszukania znaleziono przy nim nóż i kominiarkę, których nie używał jednak w czasie opisanych przestępstw.
37-letniego gliwiczanina przewieziono do komendy miejskiej i osadzono w policyjnym areszcie. W najbliższym czasie zostanie doprowadzony do prokuratury oraz sądu.
Czytaj także:
- Napadli na policjantów, grozi im do 10 lat więzienia
- Bronił się czy atakował? Nowe fakty w sprawie 12-letniego nożownika z Wodzisławia Śląskiego
- Pracowite noce dla policjantów i strażaków. Poszukiwania zaginionych w Gaszowicach i Szczerbicach