Nie daj się oszukać!
W ciągu 3 godzin chcieli oszukać kilkanaście osób. Telefony rozdzwoniły się w centrum Żor.
Scenariusz za każdym razem był taki sam, w słuchawce mieszkańcy słyszeli głos zapłakanej kobiety, która podając się za córkę, wnuczkę lub synową, prosiła o przekazanie pieniędzy. Kwoty jakich żądała wahały się od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Twierdziła, że spowodowała wypadek i jeśli nie zdobędzie gotówki trafi do aresztu. Na szczęście nikt nie dał się nabrać, ale policjanci wciąż ostrzegają, by nie dać się zwieść oszustom.