Obozy harcerskie pod okiem służb. Pomagają i doradzają jak bezpiecznie spędzić czas
O bezpieczeństwo harcerzy wypoczywających na biwakach podczas wakacji dbają strażacy i policja. Od początku wakacji funkcjonują obozy i kolonie. Miejsca, szczególnie te ulokowane w lasach, odwiedzają służby mundurowe.
To nie tylko zajęcia profilaktyczne, ale także praktyczne rady jak zachować się w przypadku załamania pogody. Takie spotkania w ostatnim czasie odbyły się m.in. na Śląsku Cieszyńskim.
Funkcjonariusze Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Ustronia odwiedzili harcerzy wypoczywających na terenie Stanicy obozowej „Lipowiec” Hufca Ziemi Wodzisławskiej przy ul. Bednarka w Ustroniu. Wizyty strażaków odbywają się cyklicznie w chwili rozpoczęcia się kolejnych turnusów wypoczynkowych harcerzy. Mają na celu poprawę bezpieczeństwa dzieci i młodzieży wypoczywających na obozach. Podczas spotkania strażacy sprawdzili obozowisko pod kątem przeciwpożarowym oraz ewakuacyjnym, przeprowadzili zajęcia edukacyjne, obejmujące sposób postępowania podczas możliwych zagrożeń mogących wystąpić na terenie obozu – ze szczególnym uwzględnieniem pożarów, gwałtownych wyładowań atmosferycznych i obfitych opadów deszczu oraz silnych podmuchów wiatru.
Wizytacja strażaków odbyła się w ramach porozumienia zawartego pomiędzy centralami organizacji harcerskich a Komendą Główną. Kontrola miała na celu wzmocnienia bezpieczeństwa dzieci i młodzieży wypoczywającej w okresie wakacyjnym na obozach harcerskich. Ponadto w przypadku braku łączności telefonicznej danego obozu harcerskiego ze służbami ratowniczymi, komendy PSP udostępniają harcerzom radiotelefony, przy pomocy których w razie potrzeby mogą wezwać służby ratunkowe.
Dodajmy, że szczególną uwagę na bezpieczeństwo dzieci na obozowiskach zwraca się od tragicznych wydarzeń w Suszku w Borach Tucholskich. W połowie sierpnia 2017 roku podczas wichury nad obozowiskiem zginęły dwie harcerki, a kilkadziesiąt osób został rannych.
Czytaj także:
