Około 30 dębów i topoli nielegalnie wycięto w Pilchowicach
Pięciu mężczyzn zatrzymano na gorącym uczynku, gdy wczesnym popołudniem ładowali drzewo na samochody. Informacje o wycince przekazał anonimowo jeden z mieszkańców, który powiadomił Urząd Gminy. Urzędnicy z kolei o zdarzeniu poinformowali policję.
Zdjęcie poglądowe; poprzednie przedstawiało legalną wycinkę drzew.
Czterej mieszkańcy województwa opolskiego i jeden mieszkaniec Pilchowic trafili do komisariatu w Knurowie. Mówi Marek Słomski oficer prasowy z Komendy Policji w Gliwicach:
Policjanci przesłuchali przedsiębiorcę z Opola, który jak ustalili zlecił wycinkę. Po przesłuchaniu pilarzy zwolniono do domów. Trwa dochodzenie w sprawie. Wiadomo, że dęby i topole rosły na gminnej działce.
Wójt Pilchowic Maciej Gogulla zwraca uwagę na zachowanie mieszkańców, którzy poinformowali urzędników o podejrzanej wycince:
Będziemy się starali uzyskać status poszkodowanego w sprawie – dodaje w rozmowie z Arkadiuszem Żabką wójt Gogulla:
Tymczasem policja zabezpieczyła na czas postępowania dwie maszyny do załadunku oraz piły spalinowe. Jak mówią śledczy sprawa jest rozwojowa.
Od redakcji:
W artykule użyliśmy zdjęcia poglądowego; poprzednie przedstawiało legalną wycinkę drzew. Za pomyłkę przepraszamy.