Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Oszczędzanie na książeczki SKO znów jest w modzie. W Świerklanach są mistrzowie!

Facebook Twitter

Książeczki SKO w PRL-u służyły do oszczędzania na nowy numer komiksu, gumę balonową i rower damkę. Dziś Szkolna Kasa Oszczędności to internetowe konta uczniów, które w niektórych miejscach jak podstawówka numer 1 w Świerklanach, cieszy się sporą popularnością.

W czasach PRL-u i początku lat 90-tych książeczki SKO przeżywały prawdziwy boom! Kolorowe plakaty zachęcały uczniów do gospodarowania pieniędzmi. Były konkursy i nagrody. Takie, które były marzeniem każdego 8-latka, bo rower, w tych czasach, to było coś! Dziś ta tradycja – oszczędzania – powraca i to w mistrzowskim wydaniu w Szkole Podstawowej numer 1 w Świerklanach. Tamtejsza placówka od kilku lat regularnie jest nagradzana w konkursie w którym pod uwagę brana jest liczba uczniów oszczędzających oraz ich udział w przeróżnych akcjach charytatywnych.

Zawsze byliśmy w gronie najlepszych szkół na Śląsku. W tym roku już zwyciężyliśmy w etapie regionalnym dzięki przedsięwzięciom dotyczącym nauki oszczędzania pieniędzy, przedsiębiorczości. Teraz udało nam się awansować do złotej dziesiątki etapu krajowego

– mówią nam opiekunki szkolnego koła SKO.

W świerklańskiej  Szkole Podstawowej numer 1 uczniowie niczym mróweczki zbierają złotówkę do złotówki. Ale dziś SKO to już nie tylko pożółkłe, brązowe czy błękitne książeczki i kolejka przy biurku nauczycielki, by wpłacić złotówkę. – Dziś to też konta internetowe – mówi nam Anna Oleksy, szkolna psycholog i opiekunka koła SKO.

Anna Oleksy:  Jeżeli chodzi o oszczędzanie, to nasze dzieciaki albo gotówkowo sobie oszczędzają u opiekunów, bądź też mają możliwość przelewów bezpośrednio na konto bankowe. Bardzo chętnie wchodzą, szczególnie, że rozpoczynamy tą przygodę zazwyczaj od października, ale mamy już też takich, którzy od pierwszych dni września przychodzą do opiekuna i właśnie gotóweczkę wpłacają, chcąc właśnie na swoim koncie SKO oszczędzać na różne swoje cele, marzenia.

Kiedyś książeczki SKO dzieci otrzymywały automatycznie, kiedy 1 września przekraczały próg szkoły i rozpoczynały naukę w pierwszej klasie. Dziś konta są internetowe i z tego względu przystąpienie do SKO jest dobrowolne. Przystępuje to dziecko, którego rodzic wyrazi na to zgodę.

Anna Oleksy: Też mamy książeczki takie, żeby troszkę się pobawić tutaj w szkole i gdzieś tam mieć wgląd w to, kiedy przychodzi do nas gotówka. Aczkolwiek dzieci widzą przede wszystkim swój stan konta, mają też tam możliwość zakładania skarbonek na różne cele, więc troszkę się już bawią internetowo i rozpoczynają przygodę finansową w swoim życiu.

Dla uczniów odkładanie złotówki, to przede wszystkim wielka frajda. Oszczędzają, bo mają konkretne plany. Tak jak Sonia Setlak:

Sonia Setlak:  Oszczędzam, żeby dwa razy w tygodniu jeździć na koniach, bo póki co jeżdżę raz w tygodniu. Ale jeszcze zobaczę, jak z planem lekcji to wyjdzie. Jeżdżę już od czterech lat i bardzo mnie konie fascynują i chciałabym też  kupić sobie na konie. Pieniądze mam głównie od rodziny dostaję na urodziny, ale też czasami mama mi daje jakieś drobne, kieszonkowe na miesiąc i wtedy sobie wpłacam. Na SKO mam chyba z 800 złotych, w domu też chyba tyle samo.

Na co jeszcze zbierają uczniowie? Zofia Wilk, uczennica ostatniej klasy też ma konkretne plany.

Zosia Wilk: Pieniądze tak naprawdę zaczęłam zbierać już od pierwszej klasy, od przedszkola. Pieniędzy stamtąd nie ruszam, są zablokowane i tego się trzymam. Albo na studia, albo na jakieś prawo jazdy. Pierwszy samochód. Takie wydatki, które mogą być nagłe.

Książeczki SKO mają długą historię

Początki SKO to okres przedwojenny. Do wybuchu II wojny światowej (w jej trakcie działalność została zawieszona) SKO działały w 14 tysiącach szkół, skupiając ponad milion członków. Po wojnie działalność SKO wznowiono, a na kolejne lata to okres największego wzrostu liczby szkół uczestniczących w programie. Do 1963 roku do SKO przystąpiło niemal 24 tysiące placówek w kraju. Młodzież uwielbiała odkładać na pilne wydatki. Z wypłacone na koniec roku pieniądze z SKO kupowano najnowsze numery Żbika, albo zabierano jako kieszonkowe na harcerski obóz w lesie.

Dziś SKO to już nie tylko oszczędzanie. To także szeroko rozumiana działalność edukacyjna, charytatywna

– mówi Magda Pieszko, opiekunka SKO w świerklańskiej szkole.

Magda Pieszko: Idea SKO bardzo się zmieniła. Prócz tego, że dzieci oszczędzają pieniądze, to działają w sferach takich jak ekologia, cyberbezpieczeństwo, w ogóle bezpieczeństwo szeroko rozumiane np. na drodze. Na pewno jest to zdrowe odżywianie, pierwsza pomoc to są np. różnego rodzaju akcje, zbiórki, np. zbiórki charytatywne, zbiórki do recyklingu. Są to lekcje z dziećmi, kiermasze, pikniki.

Działalność charytatywna i ekologiczna młodzieży szczególnie przypadła do gustu.

Zbieraliśmy między innymi na mojego kuzyna, Arturka, który zachorował

– mówi 8-letnia Hania. Posłuchajcie co mówi o swojej działalności.

Pomaganie jest fajne

– przekonuje:

I choć internetowa bankowość wymusiła pewne zmiany w podejściu do SKO, to jedno wciąż się nie zmieniło: najaktywniejsze szkoły, jak świerklańska podstawówka wciąż są nagradzane. W finale ogólnopolskim, gdzie o wygraną rywalizuje się w internetowym głosowaniu do zgarnięcia jest 10 tysięcy złotych – dla szkoły. Możesz wesprzeć Szkołę Podstawową numer 1 w Świerklanach oddając swój głos. Głosowanie znajdziesz TUTAJ.

Warto się pospieszyć, bo głosowanie trwa tylko do północy w niedzielę, 10 września. Po wejściu na powyższy link wpisz swoje imię, adres email, przepisz podany kod (pod pracą szkoły jest krótki formularz), potwierdź swój głos w ciągu godziny, w linku, który otrzymasz na maila i pomóż szkole zgarnąć dodatkowe pieniądze na zakup pomocy naukowych.

Więcej informacji na SZKOLNYM BLOGU, gdzie opiekunki grupy SKO dokumentują wszystkie akcji koła.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 3 maja 2024