Patrole na Odrze: Strażacy zakończyli służbę
Po ponad 5 miesiącach raciborscy strażacy zakończyli dzisiaj (17.10) patrolowanie rzeki Odra. Przypomnijmy, po ubiegłorocznej katastrofie ekologicznej na rzece, gdy padło wiele ryb w tym roku postanowiono, by ratownicy monitorowali ten ciek wodny.
Patrole na Odrze strażacy rozpoczęli 10 maja, a rzekę sprawdzali codziennie.
Dwukrotnie zauważyliśmy śnięte ryby
– przypomina starszy kapitan Mateusz Wyrba dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej raciborskiej straży pożarnej.
Mateusz Wyrba: Dwa razy odnotowaliśmy w sezonie letnim takie działania. 26 lipca w Chałupkach i 29 sierpnia również w Chałupkach. Tam głównie działania skupiły się na meandrach Odry, gdzie te ryby zalegały. Pomagaliśmy służbom wiodącym zbierać te ryby i pływaliśmy naszym sprzętem po rzece. Takie sytuacje się okresowo pojawiają. Głównie to skupia się na sezonie letnim, kiedy temperatura powietrza jest wysoka, co za tym idzie, temperatura wody również się podnosi. Tej wody mniej płynie w rzece.
Przypomnijmy, tym razem śnięte ryby napływały do nas z Czech, przyczyną był brak tlenu w wodzie. To właśnie strażacy wypatrzyli je na powierzchni rzeki.
Co ciekawe patrolowanie Odry rzadko odbywało się to z łodzi
– dodaje Mateusz Wyrba.
Mateusz Wyrba: W praktyce strażak udawał się na terenie powiatu raciborskiego, na naszym obszarze chronionym, przez który przepływa rzeka Odra i w kilku miejscach z brzegu ze slipu, gdzie widujemy łodzie z zapory czołowej na zbiorniku Racibórz Dolny w takich miejscach charakterystyczny, gdzie jest dobra widoczność. Codziennie sprawdzał, czy gdzieś te ryby nie występują, czy gdzieś jakieś zmiany na rzece na wodzie nie występują, które mogłyby świadczyć o zmianach, o zagrożeniu, które mogłyby się pojawić dla środowiska wodnego.
Kapitan Wyrba podkreśla, że strażacy są służbą wspomagającą w takich działaniach jak monitoring. Pomagają tylko zarządcy rzeki.
Mateusz Wyrba: Patrolowanie codzienne zaprzestajemy. Jeżeli jakiekolwiek działania będą podejmowane, to będą decyzje innych służb. My jesteśmy tylko służbą wspomagającą. Jeżeli chodzi o rzekę, to tutaj przede wszystkim władze polskie gospodarują na własnym terenie.
Nasz rozmówca podkreśla, że jeżeli będzie taka potrzeba, ratownicy wrócą nad rzekę. Regularnych patroli można jednak zapewne spodziewać się dopiero w przyszłym roku.
Patrole na Odrze trwały od 10 maja do 17 października
Czytaj także: