Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Pociągiem z Rybnika do Pragi z przygodami. Dwie godziny czekali na pociąg, by się dowiedzieć, że ten nie pojedzie dalej

Facebook Twitter

To miał być wakacyjny weekendowy wyjazd do Pragi pociągiem, tymczasem skończyło się na podróży do stolicy Czech własnym autem.

Pociągiem z Rybnika do Pragi

Do naszej redakcji telefonują zdenerwowani pasażerowie, którzy dziś (18.08.) przez dwie godziny w poczekalni rybnickiego dworca PKP, czekali na pociąg InterCity z Warszawy do Pragi, by w końcu dowiedzieć się, że skład kończy bieg na Dworcu Kolejowym w Rybniku. Pociąg miał ruszyć o godzinie 9.

Kiedy przyszliśmy na stację PKP, okazało się, że było opóźnienie. Najpierw było 86 minut, później to opóźnienie zwiększyło się do dwóch godzin. Siedzieliśmy cierpliwie, czekaliśmy dwie minuty przed był komunikat, że niestety, ale pociąg do Pragi kończy bieg w Rybniku i dalej nie pojedzie. Ludzie z Warszawy przyjechali, wyrzucili wszystkich z pociągu. Jak można kogoś informować minutę przed. Siedzimy normalnie jak idioci w tej poczekalni dwie godziny i nagle minutę przed oni informują, że pociąg kończy bieg w Rybniku. Przecież to jest chore.

Jak relacjonują nasi słuchacze, kolej podstawiła pociąg do Bogumina, stamtąd pasażerowie mieli przesiąść się na pociąg do Ostrawy, by w końcu wsiąść do pociągu do Pragi. Część pasażerów zdecydowała się na taką podróż, inni jak nasi rozmówcy jadą do stolicy Czech własnym samochodem.

Będziemy wnioskować o zwrot 100% biletu. W tej chwili jedziemy autem, jesteśmy po prostu pół dnia w plecy. Tak działa właśnie nasza polska kolej. Teraz musimy wykupić winietę. Cztery i pół godziny musimy jechać. Będziemy pod wieczór. Musieliśmy w Pradze załatwić sobie miejsce parkingowe, za które też musimy zapłacić 75 euro.

Jak informuje PKP PLK, opóźnienia pociągów związane są z nawałnicami jakie przeszły przez Warszawę.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj