Pompy ciepła nie ma, pozostał kredyt. Kolejna metoda oszustów
Pomysłowość oszustów nie zna granic. Niestety wciąż z wiele osób daje się nabierać i traci pieniądze - także młodych osób. O tym, jak oszukany został mieszkaniec Jastrzębia.
Mężczyzna stracił aż 67 tysięcy złotych. Tyle miał kosztować zakup i instalacja pompy ciepła. W ubiegłym roku do domu młodego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju zadzwonił przedstawiciel jednej z firm z siedzibą w Bielsku-Białej. Oferował sprzedaż i instalację pompy ciepła. Pracownicy firmy przyjechali do domu mężczyzny i po przedstawieniu oferty podpisali z nim umowę. Pomogli też w uzyskaniu kredytu w banku.
Na sierpień tego roku został ustalony termin instalacji pompy ciepła. Jednak po upływie tego terminu, nikt z firmy się nie pojawił. Mężczyzna dzwonił, pisał maile, ale bez skutku. Nikt nie nie odbierał, nikt nie odpisywał. Dlatego pojechał do siedziby firmy gdzie zorientował się, że padł ofiarą oszustwa. Pod podanym adresem firmy nie było. Mundurowi ostrzegają przed kolejną metodą wyłudzenia pieniędzy, „na pompę ciepła”.
Czytaj także:
- Nowa metoda oszustów. Nie zgadniesz jaka
- Żorscy policjanci zatrzymali złodziei. Ukradli samochód, wpadli przy kradzieży alkoholu
- Sklepowa złodziejka. Najpierw ukradła, później się awanturowała