Pożar byłej cukrowni w Chybiu. Trwa dogaszanie i dozorowanie pogorzeliska [AKTUALIZACJA]

Aktualizacja 10.30:

Nie ma skażenia powietrza ani zagrożenia dla środowiska. Taką informacje przekazało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w związku z wczorajszym (4.07.) pożarem na terenach byłej cukrowni. Pomiary wykonane przez Wojewódzką Inspekcję Ochrony Środowiska oraz Państwową Straż Pożarną nie wykazały żadnego zagrożenia. Nie stwierdzono również zanieczyszczenia ani skażenia wód.

Aktualizacja 10.00:

Akcja strażaków po pożarze w starej cukrowni w Chybiu może potrwać nawet kilka dni. Wczoraj (4.07.) by zapewnić im dojazd do miejsca zagrożenia, na kilkanaście godzin zamknięto część ulic Cieszyńskiej i Bielskiej. Teraz jak informują urzędnicy ruch na tych dwóch drogach został przywrócony ale tylko dla samochodów osobowych. Należy uważać na mostki przejazdowe! Sytuacja na tę chwilę jest opanowana, jednak straż i policja nadal tam pracują,  stąd prośba o stosowanie się do zaleceń służb i odpowiednie zachowanie na drodze: samochód uprzywilejowany w akcji ma zawsze pierwszeństwo!

Aktualizacja 8.35:

Jak mówi Radiu 90 Michał Pokrzywa, rzecznik cieszyńskiej straży pożarnej, ogień w Chybiu wybuchł przed 17.00, zapalił się tam magazyn, obok którego składowane są nielegalne chemikalia:

Pożarem objęte było – w pierwszej fazie- około 500 metrów kwadratowych, pożar się rozprzestrzenił do powierzchni około 1100 metrów kwadratowych. Działania w pierwszej fazie polegały na obronie budynku sąsiedniego, w którym znajdowały się zbiorniki 1000- litrowe z substancją niewiadomego pochodzenia.

www.powiat.cieszyn.pl

By ugasić pożar trzeba było zbudować wodną magistralę o długości 1,5 kilometra:

Po podziale terenu na odcinki bojowe, zbudowano również zasilanie na pobliskim cieku wodnym i dokonano kolejnych oględzin miejsca akcji oraz zadysponowano kolejne zastępy. Podano 3 prądy w natarciu co doprowadziło do ugaszenia pożaru, wstępnego tak naprawdę, bo w dalszym ciągu trwają tam jeszcze prace rozbiórkowe, prace koparki- ładowarki, która przewozi materiały z wnętrza części, w której był pożar.

Przyczyny pożaru będzie ustalać policja ale już teraz wiadomo, że to kolejne w województwie nielegalne składowisko podejrzanych chemikaliów:

To były kiedyś budynki cukrowni, na chwilę obecną tam są magazyny, tam było składowisko odpadów. W magazynie, w którym doszło do pożaru, składowane były tworzywa sztuczne, gumy, różnego rodzaju ścierki i to doprowadziło do dość dużego zadymienia. To było na pewno nielegalne składowisko odpadów. Na chwilę obecną monitorowane jest powietrze, nie ma żadnego zagrożenia.

Dodajmy, że czasie działań jeden ze strażaków źle się poczuł, ale po przebadaniu przez lekarza okazało się, że to nic groźnego.

Akcja nadal trwa i do czasu jej zakończenia mieszkańcy Chybia, Czechowic- Dziedzic i Strumienia nie powinni wychodzić z domów.

Na miejscu pożaru był między innymi wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz oraz starosta cieszyński Mieczysław Szczurek.

www.powiat.cieszyn.pl