Romeo i Julia marzną w wodzisławskim parku, martwi się słuchaczka
Kto zapomniał o wodzisławskiej parze łabędzi? Mieszkanka miasta, nasza słuchaczka prosi o interwencję, w sprawie ptaków z wodzisławskiego parku. Romeo i Julia zwykle zimą trafiali pod opiekę parafii na Wilchwach.
Woda w stawie jest zamarznięta, a te biedne ptaki za chwilę przymarzną do lodu i można się tylko zastanawiać, czy umrą wcześniej z głodu, czy z przemarznięcia?
Czytamy w mailu od wodzisławianki, która martwi się losem łabędzi.
Romeo i Julia trafią do mini zoo na Wilchwach
Romeo i Julia, para wodzisławskich łabędzie na pewno trafi do zwierzyńca przy parafii św. Wawrzyńca w dzielnicy Wilchwy. O ich los martwią się mieszkańcy, którzy pytają, dlaczego pomimo zimowych warunków ptaki są jeszcze w parku. Urzędnicy z tamtejszego magistratu zapewniają, że ptaki są obserwowane i otoczone opieką.
Zajmują się nimi pracownicy Służb Komunalnych i weterynarz. Codziennie raportują ich stan. Wodzisławskie łabędzie są karmione pełnowartościową karmą, dzięki czemu zgromadziły odpowiednią warstwę tłuszczu, pozwalającą im przetrwać nawet w zimowych warunkach. Urzędnicy zwracają uwagę, że ptaki żyjące w naturalnym środowisku często zimują w wodzie, niezależnie od pogody, potrafią godzinami siedzieć na środku akwenu, by nie tracić energii i nie przymarzają do lodu. Romeo i Julia trafią na pewno pod opiekę parafii na Wilchwach, tak jest co roku, trzeba jednak ptaki złapać, a na razie opiekujący się nimi pracownikom to się nie udało, Nie chcą też narażać łabędzi na zbyt duży stres. Dlatego próbują codziennie, zapewne wkrótce się to uda i Romeo i Julia zostaną przewiezione do mini zoo.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
Czytaj także:
