ROW Rybnik zwycięski. Rekiny pokonały Polonię Bydgoszcz 49:41
Dobre ściganie, sporo walki i emocji - tak w kilku słowach opisać można półfinałowe spotkanie, w którym ROW Rybnik podejmował Abramczyk Polonię Bydgoszcz. To była pierwsza półfinałowa potyczka pomiędzy zespołami, z której to ROW wyszedł z przewagą 8 punktów.
ROW Rybnik wykorzystał atut własnego toru i w pierwszym meczu półfinałowym pokonał zespół Polonii Bydgoszcz 49:41. Kibice zgromadzeni w upalne, niedzielne popołudnie przy Gliwickiej 72 zobaczyli dobry mecz, obfitujący i w emocje i efektowne akcje i nawet dramatyczne chwile.
Mimo, iż na to spotkanie rybniczanie przygotowali tor o którym zwykło się mówić, że jest betonowy, a nad torem unosiła się gęsta chmura kurzu, to walki i mijanek nie brakowało. Tradycyjnie już w spotkanie lepiej weszli goście, którzy po pierwszej serii startów mieli na swoim koncie cztery punkty przewagi. Na więcej jednak rybniczanie rywalom tego popołudnia nie pozwolili. Najpierw w biegu szóstym efektowną akcją przy samej kredzie Kvech zapewnił sobie dwa punkty, potem na 5:1 przyjechał duet Zagar – Kurtz i przewaga gości została zniwelowana. Po trzynastym wyścigu dnia na tablicy wyników widniał wynik 43:35 i było pewne, że tego spotkania rybniczanie nie przegrają, kwestią otwartą było tylko to jak wielką przewagę, przed rewanżem zdołają sobie wypracować. Ostatecznie przewaga ta wyniosła 8 punktów.
Patryk Wojdyło, który zdobył dla drużyny ROW-u 14 punktów, chwalił po meczu rybnickich kibiców:
Patryk Wojdyło: Cały czas czułem ich wsparcie, są niesamowici, cały czas chcemy żeby nas wspierali. Ten mecz byłby piękny, gdyby nie ten 15 bieg, ale mamy zaliczkę, wiemy po co jedziemy.
Waleczność na torze pokazał też rybnicki młodzieżowiec Kacper Tkocz, który co prawda zdobył tylko dwa punkty, ale dał się pokazać jako żużlowiec z charakterem:
Kacper Tkocz: W pierwszym biegu niestety skasowałem motocykl na którym się przygotowywałem i był naprawdę szybki, niestety się nie udało. W swoim ostatnim biegu starałem się jak mogłem.
Co warto podkreślić do tego spotkania ona zespołu przystąpiły mocno osłabione – ROW Rybnik nie mógł liczyć na Patricka Hansena, który uległ poważnej kontuzji w drugim meczu ćwierćfinałowym, a w Polonii zabrakło Wiktora Przyjemskiego. Obaj zawodnicy dopingowali jednak swoich klubowych kolegów w parku maszyn. Hansen na przyjazd na ten mecz dostał od swoich lekarzy.
Z postawy swoich zawodników dumny był trener Rekinów Antoni Skupień:
Antoni Skupień: Ciężki mecz, ale nasze jest. Zaliczka 8 punktów, postaramy się ją utrzymać. Chłopcy walczyli bardzo ambitnie.”
Wygrany pierwszy półfinał ucieszył także prezesa ROW-u Rybnik Krzysztofa Mrozka:
Krzysztof Mrozek: Tak jak w reklamie: satysfakcja gwarantowana. Osiem punktów to i mało i dużo. Zobaczymy, jedziemy powalczyć. Mamy w tym sezonie dosyć dobry wynik, pomimo tego, że na początku ktoś powtarzał, że spadniemy, ale jedziemy na luzie, robimy swoje i tyle. Wynik fajny, zawody też fajne, dużo ścigania, także wstydu nie ma.
ROW Rybnik – Polonia Bydgoszcz
ROW Rybnik – 49
9. Matej Zagar – 11+2 (2*,1,1,3,1*,3)
10. Brady Kurtz – 15+1 (2,3,2*,2,3,3)
11. Patryk Wojdyło – 14 (3,2,3,3,3,0)
12. Patrick Hansen – zz
13. Lech Chlebowski – ns
14. Kamil Winkler – 0 (0,0,0)
15. Kacper Tkocz – 2 (1,0,1)
16. Jan Kvech – 7+1 (u,2,2,1,2*,w)
Abramczyk Polonia Bydgoszcz – 41
1. Kenneth Bjerre – 3 (1,1,1,0,-)
2. David Bellego – 6 (1,3,0,2)
3. Szymon Szlauderbach – 3 (0,2,1,0,-)
4. Mateusz Szczepaniak – 12 (3,0,3,3,1,2)
5. Andreas Lyager – 11+1 (3,2,2,1,2,1*)
6. Olivier Buszkiewicz – 3+1 (2*,1,0)
7. Bartosz Nowak – 3 (3,0,0)
8. Benjamin Basso – ns
Czytaj także:
