Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Śnięte ryby wciąż napływają. Drugi dzień akcji na rzece. [AKTUALIZACJA]

Facebook Twitter

Śnięte ryby w Odrze: od rana na rzece trwa akcja odławiania martwych ryb, który napływają do naszego kraju od strony Czech.

Śnięte ryby w Odrze

Śnięte ryby znów płyną Odrą. Do tej pory z rzeki wyłowiono już ponad 1100 kilogramów martwych ryb

Czwartek to drugi dzień akcji na rzece Odrze w Chałupkach, gdzie wczoraj zauważono pływające na powierzchni wody martwe ryby. Akcja ich wyławiania realizowana była już wczoraj (26.07), a dziś (27.07) ruszyła ponownie o godzinie 5 rano. Na odcinku Odry ułożono dwie tamy – jedną po polskiej stronie, drugą po stronie czeskiej.

Na miejscu jest reporter Radia 90 Arkadiusz Żabka. Posłuchajcie jego relacji:

Ciągle nie wiadomo dlaczego śnięte ryby płyną Odrą z Czech do Polski. Jak już was informowaliśmy od wczoraj do dziś wyłowiono już ponad tonę padłej ryby. Na rzece Odrze w Chałupkach rozstawione są dwie zapory jedna po stronie czeskiej druga po polskiej. Na rzece w łodziach znów są strażacy, którzy odławiają śnięte ryby.Od wczoraj działa sztab kryzysowy który zwołał wojewoda śląski Jarosław Wieczorek:

Jarosław Wieczorek: Dalej prowadzone są działania na rzece Odrze, na tym odcinku granicznym. Od wczoraj, od godzin przedpołudniowych, do dziś do 8 rano wyłowiono i zabrano 1100 kg padłej ryby. Teraz jest siedem  jednostek pływających, które te rybę wyławiają. Oprócz tego była i jest stawiana zapora na rzece, zarówno ta denna, jak i powierzchniowa. To powoduje, że możemy wyłapać jak najwięcej tej padłej ryby.

ptasia grypa

Konrad Kuczera zastępca Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii

Śnięte ryby w Odrze: To mogła być wina wysokich temperatur

Wyławiane są dwu, trzy kilogramowe sztuki. Przeprowadzane są badania ichtiopatologiczne oraz toksykologiczne ryb. Zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii Konrad Kuczera mówił że śnięte ryby pływały już od dwóch trzech dni w rzece:

Konrad Kuczera: Oceniliśmy, że te ryby już dwa, trzy dni pływały w rzece Odrze. Nic nie wskazuje na nagłą śmierć tych ryb, więc nie mamy pojęcia, co się mogło stać. To po czeskiej stronie coś musiało się wydarzyć. Może to być związane z bardzo wysokimi temperaturami i z bardzo niską zawartością tlenu w wodzie. Tlen jest odwrotnie rozpuszczalny w stosunku do temperatury w wodzie i te duże ryby mają najmniejsze szanse przeżycia, a jak państwo widzicie tych dużych ryb jest  najwięcej.

Na miejscu cały czas pracują strażacy. Będą tak długo jak to będzie konieczne. Mówi Rafał Świeczek zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach:

Rafał Świeczek: Łącznie 12 zastępów Państwowej Straży Pożarnej, 12 zastępów Ochotniczych Straży Pożarnych, siedem jednostek pływających. Działania polegają na rozstawianiu zapór, monitorowianiu wody, zbieraniu wody, oraz pobieraniu próbek do badań. Zebrano ponad tonę ryb. Akcja prowadzona była nieprzerwanie wczoraj do godziny 22, następnie od godziny 22 była monitorowana zapora i od godziny 5 wznowiono badania polegające na zbieraniu śniętych ryb.

Jak podkreślano na dzisiejszej konferencji, pobrane próbki wody nie wykazały obecności złotej algi. Cały czas jednak ryby, choć już w mniejszej ilości napływają ze strony Czech. Póki co południowi sąsiedzi nie odpowiedzieli na pytania polskiej strony o przyczyny tego zjawiska:

Jarosław Wieczorek: Oczekujemy od naszych sąsiadów na informacje, wczoraj wysłaliśmy jeszcze przed godziną 23 zapytanie tą drogą międzynarodową czy są znane powody i przyczyny. Dostaliśmy odpowiedź, że są w trakcie postępowania i badania. Dzisiaj ponowiliśmy takie zapytanie również tą procedurą międzynarodową i oczekujemy na odpowiedź. Bardzo byśmy chcieli, żeby po stronie czeskiej przyczyna mogła być ustalona, bo to również może nam usprawnić działanie czy też przygotować się odpowiednio na ewentualne konsekwencje.

Czytaj także: 

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj