Strażacy z Wodzisławia pomagają… rybom. Nietypowa akcja mundurowych
W Jastrzębiu-Zdroju strażacy ratowali kota, tymczasem w Olzie wodzisławscy strażacy ratują... ryby. Na starorzeczu zanotowano przypadki masowego śnięcia ryb, wszystko przez niski stan wody i wysoką temperaturę.
Jednym słowem ryby duszą się, na pomoc przybyli im strażacy z Wodzisławia. Jak informuje rzecznik prasowy wodzisławskiej straży, jedyne co można było zrobić w tej sytuacji to ustawić pompy i przelewać wodę, z pomocą przyszła też niewielka łódka.
Jacek Filas: Tak przypuszczamy, że te upały spowodowały, że ta zawartość tlenu jest tak niska, że ryby zaczynają padać. Próbujemy przeciwdziałać, żeby pomóc właścicielowi tego akwenu. Wprowadzono katamaran, taka jednostka pływająca, tutaj jest bardzo niski poziom wody, nie ma możliwości, żeby łódź wprowadzić. O takim niewielkim zanurzeniu, żeby silni nieco wzruszył tą wodę, w ten sposób staramy się napowietrzyć ten akwen. A dodatkowo mamy rozstawione pompy, które w obiegu zamkniętym powodują napowietrzenie tej wody. W zasadzie tyle możemy pomóc.
– relacjonował bryg. Jacek Filas, rzecznik prasowy straży pożarnej w Wodzisławiu Śląskim.
Na jutro meteorolodzy przewidują nieco niższą temperaturę. Mają również pojawić się burze. To powinno pomóc rybom.
Czytaj także:
