Szachy to ich przedmiot w szkole. Poza lekcjami grają w klubie Roszada Żory [materiał sponsorowany]
W Żorach grają w szachy. Grają w szkole i w czasie wolnym. Niepubliczna Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Żorach jest jedną z placówek, jakie zdecydowały się wprowadzić lekcje tej gry do stałego planu zajęć. Dzieci i młodzież mają także okazję trenowania po zajęciach, w mieście działa klub Roszada Żory, gdzie pod okiem profesjonalnych szachistów można szlifować techniki tej królewskiej gry.

Klub Roszada Żory odwiedziliśmy w trakcie trwania zajęć gry w szachy. W grupie średniozaawansowanej grają nawet najmłodsi. Rozmawialiśmy z Alicją Bednarczuk, 9-letnią szachistką, która w domu lubi grać z dziadkiem w szachy i np. układać domki z kartonów, ale to nie jedyne jej aktywności:
Radio 90: Kiedy zaczęłaś przychodzić do klubu Roszada Żory?
Alicja Bednarczuk: Zaczęłam jakieś dwa lata temu.
Radio 90: Kto Cię przyprowadził na zajęcia?
Alicja Bednarczuk: Tata.
Radio 90: A kto Cię nauczył grać w szachy?
Alicja Bednarczuk: Nasz nauczyciel pan Dawid.
Radio 90: Lubisz tutaj przychodzić?
Alicja Bednarczuk: Lubię, lubię grać w szachy, poznawać nowe osoby.
Radio 90: Jakim kolorem wolisz grać?
Alicja Bednarczuk: Białymi, bo mają na początku przewagę i w ogóle lepiej się nimi gra.
Radio 90: W domu też grasz w szachy?
Alicja Bednarczuk: Tak, na komputerze i czasami z dziadkiem.
Radio 90: Co oprócz szachów jeszcze lubisz robić?
Alicja Bednarczuk: Lubię tańczyć jako mażoretka, malować w Paincie i robić domki z kartonów.
Radio 90: Jakie przedmioty lubisz w szkole?
Alicja Bednarczuk: Chyba najbardziej matematykę.
Do klubu Roszada Żory przychodzi Oliwier Wiśniewski. Pomimo młodego wieku dużo trenuje, uczęszcza także na wiele zajęć pozalekcyjnych. Interesuje się szachami, końmi, sportem i muzyką.
Radio 90: Kiedy zacząłeś grać w szachy?
Oliwier Wiśniewski: Gram odkąd zacząłem chodzić do przedszkola. Trenuję także w domu z komputerem i z moim tatą.
Radio 90: Co Ci się podoba w tym sporcie?
Oliwier Wiśniewski: Można długo myśleć, to fajny sport.
Radio 90: Lubisz przychodzić tutaj do klubu?
Oliwier Wiśniewski: Bardzo.
Radio 90: Wolisz grać białymi czy czarnymi?
Oliwier Wiśniewski: Jest mi to obojętne.
Radio 90: Jaką figurę lubisz najbardziej?
Oliwier Wiśniewski: Lubię grać skoczkiem.
Radio 90: Dlaczego?
Oliwier Wiśniewski: Bo lubię konie i ma wiele możliwości poruszania się po szachownicy.
Radio 90: Jeździsz konno, co jeszcze lubisz robić?
Oliwier Wiśniewski: Jeżdżę konno, gram na keyboardzie, pływam, gram w piłkę nożną i szachy.
Radio 90: Twój ulubiony przedmiot?
Oliwier Wiśniewski: Szachy.
Radio 90: A najmniej lubiany?
Oliwier Wiśniewski: Język polski.
Iwona Wnuk skończyła 14 lat, chodzi do VIII klasy szkoły podstawowej. Gry w szachy nauczył ją dziadek, ale to w trakcie zajęć szkolnych nauczyciele dostrzegli jej talent. Używa Tik-Toka do poszerzania swojej wiedzy szachowej, a porażki traktuje jako zdobywanie doświadczenia.
Radio 90: Od kiedy zaczęłaś grać w szachy?
Iwona Wnuk: W tym roku minie 6 lat.
Radio 90: Jak zaczęła się Twoja przygoda z szachami?
Iwona Wnuk: Nauczył mnie mój dziadek, później w szkole nauczycielka powiedziała, że mam do tego talent i powinnam go rozwijać.
Radio 90: Wtedy rodzice zapisali Cię do klubu?
Iwona Wnuk: Tak, zapisali mnie tutaj do klubu Roszada Żory, to było gdzieś w IV klasie szkoły podstawowej.
Radio 90: Lubisz przychodzić grać do klubu?
Iwona Wnuk: Lubię, spędzam tutaj sporo czasu. To jest takie wyrwanie się z tego, co robi się na co dzień i przy okazji można pogłówkować.
Radio 90: Trenujesz w domu?
Iwona Wnuk: Tak, trenuję w domu i czasami z dziadkiem. Gram też z rodzicami.
Radio 90: W czasach smartfonów, aplikacji typu Instagram, Tik-Tok gra w szachy jest oryginalnym sposobem na zajęcie czasu wolnego.
Iwona Wnuk: Na Tik-Toku też obserwuję zawodników szachowych. Za granicą gra w szachy jest jeszcze bardziej popularna.
Radio 90: Co Ci się najbardziej podoba w szachach?
Iwona Wnuk: Ekspresja gry, nie chodzi o wygrywanie, ale o zbieranie doświadczenia. Kiedy mam okazję zagrać z mistrzem cieszę się z samego faktu, że z nim gram.
Radio 90: Co musiałaś w sobie wypracować, żeby stać się jeszcze lepszym graczem?
Iwona Wnuk: Pracę z zegarem, przezwyciężenie presji czasu i bycia pewnym co do podjętych decyzji. Trzeba być pewnym, że ruch jest dobry i się na niego zdecydować.
Radio 90: Jakim kolorem wolisz grać?
Iwona Wnuk: Jednak białym. Jak się gra czarnymi, trzeba odgadnąć, co zawodnik grający białymi będzie chciał zrobić.
Radio 90: Twoja ulubiona figura?
Iwona Wnuk: Skoczek
Radio 90: Dlaczego?
Iwona Wnuk: Za jego możliwości poruszania się.
Radio 90: Partia, jaka utkwiła Ci w pamięci?
Iwona Wnuk: To było w katowickim Spodku, grałam z zawodniczką z kategorią 2+. Oczywiście z nią nie wygrałam, ale to była partia, która mnie czegoś nauczyła. To było jakieś rok temu i dziś mogę stwierdzić, że m. in. dzięki tej partii jestem o wiele lepsza w tę grę.
Radio 90: Czyli warto jest grać z lepszymi od siebie?
Iwona Wnuk: Oczywiście, najważniejsze doświadczenie zdobywamy, grając z lepszymi od siebie.
Radio 90: Ulubiony przedmiot w szkole?
Iwona Wnuk: Matematyka, wolę obliczenia.
Radio 90: Najmniej lubiany przedmiot?
Iwona Wnuk: Nie lubię języków obcych.
Radio 90: Kim byś chciała zostać w przyszłości?
Iwona Wnuk: Jeżeli się nie uda w szachach, to będę szukała swojej przyszłości np. jako architekt, programista, grafik.
Antoni Spleśniały, 12-latek z Żor także dużo trenuje, jak mówi najtrudniejsze było nauczenie się wariantów szachowych, ponieważ jest ich bardzo wiele.
Radio 90: Jak długo grasz w szachy?
Antoni Spleśniały: Gram około 5 lat.
Radio 90: Jak zaczęła się ta przygoda?
Antoni Spleśniały: W przedszkolu mieliśmy zajęcia szachowe, które prowadził pan Dawid. Spodobała mi się ta gra i fascynuje mnie do dzisiaj. To zagadkowa gra, bardzo mi się podoba.
Radio 90: Co najbardziej lubisz w szachach?
Antoni Spleśniały: Trzeba myśleć, liczenie wszystkich wariantów jest dość trudne i wymagające.
Radio 90: Trenujesz w domu grę w szachy?
Antoni Spleśniały: Bardzo często, jest to część mojej dziennej rutyny. Trenuję nawet kilka godzin dziennie.
Radio 90: Ulubiony przedmiot w szkole?
Antoni Spleśniały: Matematyka i szachy, bo mamy ten przedmiot w szkole.
Radio 90: Najmniej lubiany przez Ciebie przedmiot?
Antoni Spleśniały: Chyba język polski.
Radio 90: Najtrudniejsza rzecz, jaką musiałeś w sobie wypracować, żeby lepiej grać?
Antoni Spleśniały: Nauka debiutów i wariantów. Jest ich bardzo wiele. To było najtrudniejsze, do tego potrzeba wiele godzin nauki.
Radio 90: Grałeś na mistrzostwach Śląska juniorów w tym roku?
Antoni Spleśniały: Tak, zdobyłem jeden punkt z trzech, ale też grałem z bardzo dobrymi zawodnikami.
Radio 90: No właśnie, warto jest grać z lepszymi od siebie?
Antoni Spleśniały: Tak, bo się wtedy uczę wielu rzeczy i mam co analizować.
Radio 90: Wiążesz przyszłość z szachami?
Antoni Spleśniały: To jest moje małe marzenie.
Radio 90: Szachy zostaną z Tobą na dłużej?
Antoni Spleśniały: To na pewno.
Klub Roszada Żory. Dzieci i młodzież uczą się dwa razy w tygodniu grać w szachy
Nauczaniem młodych szachistów zajmuje się Dawid Boruta, prezes klubu szachowego Roszada Żory, utytułowany szachista:
Radio 90: Ilu jest członków klubu Roszada Żory?
Dawid Boruta: Obecnie na zajęcie uczęszcza około 30 dzieci. Seniorzy trenują raczej indywidualnie. Treningi mamy dwa razy w tygodniu: w poniedziałki i środy.
Radio 90: Z tego, co zauważyłem, dzieci są zaangażowane.
Dawid Boruta: Bardzo, jestem zadowolony ze swoich uczniów. Mamy drużynę juniorów, która występuje w I lidze, ostatnio graliśmy w drużynowych mistrzostwach Śląska. Widzę postępy wśród swoich uczniów i to jest najważniejsze.
Radio 90: Jak przekonać dzieci do gry w szachy?
Dawid Boruta: W szkole, w której się obecnie znajdujemy, szachy są przedmiotem lekcyjnym, więc tutaj odpada namawianie do czegokolwiek. Teraz jesteśmy na zajęciach pozalekcyjnych, a dzieci jednak przychodzą na te zajęcia. Ja ich specjalnie nie przekonuje, oni sami chcą grać.
Radio 90: Uważa Pan, że to dobry kierunek, aby szachy stały się przedmiotem w szkołach?
Dawid Boruta: Uważam, że ten pomysł za bardzo dobry. Szachy pomagają w nauce innych przedmiotów, porządkują myślenie, uczą bycia konsekwentnym. Umiejętności nabyte w trakcie nauki gry w szachy pomagają w nauce każdego innego przedmiotu.
Radio 90: Co jest u dzieci najtrudniejszego do wypracowania w trakcie nauki gry w szachy?
Dawid Boruta: Często zdarza się, że dzieci w pełni nie wykorzystują czasu, który mają. To jest problem wielu osób, gracze mają na zegarze pół godziny, a kończą partię po kilku minutach. Ważna jest także umiejętność samodzielnego treningu. Zajęcia jakkolwiek nie byłyby dobrze przygotowane, muszą być jeszcze powiązane z samodzielnym trenowaniem. To jest niezbędne, nie da się na zajęciach wszystkiego wypracować.
Radio 90: W czym dzieci mogą być lepsze od dorosłych w trakcie nauki gry?
Dawid Boruta: Zdecydowanie mają chłonny umysł, szybko zapamiętują i to z nimi zostaje na dłużej. Ja nie muszę dziesięć razy powtarzać tego samego. Często jestem zaskoczony tym, że na kolejnych zajęciach dzieci odtwarzają z pamięci to, co było na poprzednich.
Radio 90: Jesteś szachistą, ale i dydaktykiem. Spełniasz się w tym zawodzie?
Dawid Boruta: Ja zawsze chciałem to w życiu robić i mam to szczęście, że spełniam się w tym zawodzie. Zdecydowanie to jest moje miejsce na ziemi.
Radio 90: Pamiętasz początki z szachami?
Dawid Boruta: W szachy nauczył mnie grać mój ojciec, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Po jakimś czasie trafiłem do klubu szachowego. Uczył mnie pan Zawierucha, którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam. Dziś jest moim kolegą klubowym, z czego jestem bardzo dumny.
Radio 90: Dużo trenowałeś, trenowałeś samodzielnie?
Dawid Boruta: Tak, ale też do tego musiałem dojrzeć, to nie było tak, że od razu trenowałem, jak zawodowiec. Dziś wiem, że gdybym trenował jeszcze więcej, to więcej bym osiągnął w tej dziedzinie.
Radio 90: Co Ci dała umiejętność gry w szachy?
Dawid Boruta: Umiejętność planowania, dzięki szachom dostrzegamy konsekwencje swoich czynów.
Radio 90: Co lubisz robić w wolnym czasie?
Dawid Boruta: W wolnym czasie gram w szachy.
Rozmawiał Przemysław Niedźwiecki. W naszym portalu przedstawiamy kluby szachowe z naszego regionu. Odwiedzimy jeszcze Rybnik, Cieszyn, Wodzisław Śląski i Jastrzębie-Zdrój. Partnerem szachów na Śląsku jest Tauron.
Klub Roszada Żory w mediach społecznościowych:
Więcej wiadomości szachowych: Śląski Związek Szachowy. Także w mediach społecznościowych:
Czytaj także: