TS ROW w Ekstralidze – komentarz prezesa klubu
Piłkarki nożne z Rybnika w ekstralidze! Decyzją Komisji ds Nagłych PZPN, zespół TS ROW-u Rybnik w przyszłym sezonie zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Powracamy do tematu, o którym już wczoraj wieczorem pisaliśmy: Piłkarki nożne z Rybnika w ekstralidze! Oficjalnie.
Przypomnijmy w związku z pandemią rozgrywki piłki nożnej kobiet na wszystkich szczeblach w kraju zostały zawieszone. Teraz podjęto decyzję, że sezon nie zostanie dokończony a za obowiązujące uznano wyniki po zakończeniu rundy jesiennej. Zespół z Rybnika po pierwszej część sezonu uplasował się na pierwszym miejscu w grupie południowej pierwszej ligi a to oznacza, że awansuje do grona najlepszych klubowych drużyn w kraju. Mówi prezes klubu Tomasz Kieczka:
Taki był cel, to zrobiliśmy. To, jak będzie wyglądała sytuacja, jak będzie wyglądał podział, kto awansuje, kto spadnie, wszystkie zespoły wiedziały od samego początku. My też nie ukrywaliśmy od samego początku zeszłego sezonu, że nas interesuje tylko awans, wzmocnienie poczynione latem. Były solidne i od samego początku wiedzieliśmy, że każdy mecze musimy udowadniać, że jesteśmy najlepsi. I od pierwszej do ostatniej kolejki byliśmy liderami pierwszej ligi. To chyba nikt nie może kwestionować tego, że Rybnik w zakończony właśnie sezonie był zespołem najlepszym.
Przypomnijmy, że z 11-tu rozegranych jesienią spotkań TS ROW wygrał 9, raz zremisował i doznał jednej porażki. W tabeli o 3 punkty wyprzedził trzy inne drużyny. Awans to ogromny sukces piłkarek, sztabu szkoleniowego i władz klubu wywalczony po dwóch latach gry na pierwszoligowych boiskach.
Klub był tworzony nie tak dawno, od podstaw
– przypomina prezes Kieczka
Na początku wszyscy patrzyli na pomysł piłki nożnej kobiet w Rybniku sceptycznie. Tradycji specjalnych nie było. Pięć lat temu zaczynaliśmy w Rybniku były dwie piłkarki, wszystko trzeba było budować od początku. Całą strukturę, cały pomysł. Kiedy zakładaliśmy klub, kiedy powstanie sekcji to był nasz główny cel jak najszybciej dostać się do ekstraligi. Mieliśmy jednoroczny postój w pierwszej lidze, ale i tam myślę, że jest to jeden z najszybszych awansów w historii piłki nożnej kobiet.
Drużyna z Rybnika potrzebowała zaledwie 4 sezonów by przejść drogę od trzeciej ligi do ekstraligi. Czy powtórzy sukcesy innego, nieistniejącego już klubu Unii Racibórz, wielokrotnego zdobywcy mistrzostwa kraju? Czas pokaże. Teraz przed władzami klubu czas na staranie się przyznanie licencji, ruchy kadrowe i budowę nowego składu drużyny
Ruchy cały czas robimy, bo ja doświadczony poprzednimi latami przygotowałem się do tego i z trenerem od dłuższego czasu. Z tym że ciężko rozmawiać z potencjalnymi dziewczynami w momencie, kiedy nikt nic nie wie. A taka sytuacja trwa w polskiej piłce nożnej od ostatnich 3 miesięcy. My pewne deklaracje mamy. Z pewnymi dziewczynami się rozstaniemy. Ale taki jest sport. Jedni przychodzą, inni odchodzą. Naszym głównym celem jest, żeby ta przygoda z ekstra ligą nie trwała tylko i wyłącznie jeden sezon. Chcemy tam zagrać dobrze, a z tym muszą się wiązać zmiany kadrowe. To robimy, mam nadzieję, że nam to wypali.
Dodajmy, że w związku z reorganizacją rozgrywek kobiecych, z obu grup pierwszej ligi spadły zespoły, które zajęły w tabeli miejsca od 6 do 12. To oznacza spadek dla innego klubu z regionu SWD Wodzisław Śląski, który w przyszłym sezonie zagra w II lidze.
