Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

W połowie maja może zabraknąć lekarzy w szpitalu w Rybniku

Facebook Twitter

W połowie maja może zabraknąć lekarzy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku. 45 lekarzy zapowiedziało odejście z placówki, po tym jak dyrekcja placówki zmieniła im warunki pracy i płacy. Zmniejszając im wynagrodzenia.

Nowych warunków nie przyjmują lekarze ze stacji dializ, Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Ginekologiczno-Położniczego, Wewnętrznego, Okulistyki, Pediatrii czy Ortopedii. Dochodzi tu do sabotażu, to co robi dyrekcja to demolowanie szpitala, nie ukrywa doktor Krzysztof Potera, przewodniczący Związku Zawodowego Lekarzy w rybnickim szpitalu:

Krzysztof Potera: W tym momencie dochodzi chyba do jakiegoś celowego sabotażu pracy tego szpitala i jego działalności- nie wiem, co ma to na celu. Naprawdę to jest może moje subiektywne odczucie, ale wydaje mi się, że dzieje się tutaj takie systematyczne demolowanie szpitala- nie wiem, w jakim to jest celu. My nie chcemy odejść i zostawić pacjentów, natomiast dyrekcja celowo, świadomie zmusza nas do tego.

Gdy lekarze odejdą z pracy, zostaną pacjenci. Szczególnie mocno odczują to pacjenci. Szczególnie ci ze stacji dializ. Mówi jej kierownik dr Jarosław Wajda:

Jarosław Wajda: Praca w godzinach nadliczbowych w połowie maja się zakończy- dyżurowa. Pacjenci dializowani, to jest taka szczególna grupa ludzi, nasza stacja dializ jest dosyć dużą stacją, bo jest około 80 pacjentów, którzy leczą się przewlekle, nasza stacja dializ pracuje w trybie ostrodyżurowym. Otrzymujemy pacjentów z całego rejonu w ciężkim stanie z ostrym uszkodzeniem nerek. Dializujemy pacjentów nie tylko z naszej stacji dializ, ale i z sąsiednich stacji dializ. Po 15 maja będziemy mogli tylko pracować rano, natomiast w godzinach dyżurowych nie ma lekarzy.

Problemów można spodziewać się również na oddziale pediatrycznym. W ciągu kilku lat ordynator oddziału Katarzyna Musioł, stworzyła zespół lekarzy, który dziś jest wizytówką lecznicy. Teraz po zmianie warunków pracy i płacy wielu z nich zapowiada odejście. Dzieci nie będą miały się gdzie leczyć – nie ukrywa ordynator Musioł:

Katarzyna Musioł: My nie chcemy nagrody, my nie chcemy premii, my chcemy utrzymania status quo. Wiele szpitali było w takiej sytuacji i wiele dyrekcji znalazło rozwiązanie w tego typu sytuacjach poprzez odpowiednie ekwiwalenty. Mam nadzieję, że pani dyrektor zrozumie naszą sytuację, bo pokazaliśmy w zeszłym roku, jak ofiarnie potrafimy pracować w dobie covidu i nie ukaże nas obniżką naszych pensji. Jeśli pediatrii tutaj zabraknie, trzeba będzie jeździć do ościennych szpitali. Trzeba o tym głośno powiedzieć, nie będzie pediatrii w Rybniku, dzieci nie będą miały się gdzie leczyć.

Lekarze piszą do Marszałka Województwa, władz Rybnika, władz województwa i subregionu alarmując o sytuacji w szpitalu. Przełomu w rozmowach z dyrekcją jak na razie nie ma.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj