Wodzisław: ukradł auto, bo potrzebował pieniędzy
Jak to zrobić - planował od miesiąca. W ręce wodzisławskich policjantów wpadł 17-latek, który najpierw z otwartego samochodu zabrał zapasowe kluczyki i dowód rejestracyjny, by kilka tygodni później odjechać dostawczym Iveco z posesji jego właściciela. W aucie znajdowała się odzież warta 40 tysięcy złotych.
O całej sprawie policję powiadomił szwagier właściciela pojazdu. 17-latka udało się zatrzymać między Wodzisławiem a Radlinem. Nastolatkowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.