Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

„Wspinaczka górska buduje specyficzną więź”. Szymon Warsz z Raciborza zdobywa górskie szczyty w Polsce i Europie

Facebook Twitter

Pierwszą styczność z górami miał już w wieku 4 lat. Jako jeden z najmłodszych Polaków wszedł na szwajcarski Matterhorn (4478 m n.p.m.) czy francuski Mont Blanc (4808,72 m n.p.m.). Zamiłowanie do wspinaczki górskiej dzieli wspólnie z tatą, który to właśnie w nim zaszczepił chęć do zdobywania szczytów. Poznajcie Szymona Warsza z Raciborza, młodego człowieka z wielką pasją.

Fot. Szymon Warsz

Radio 90: Jak zaczęła się Twoja przygoda z górami?

Szymon Warsz: W wieku 4 lat mój tata pierwszy raz zabrał mnie na moją pierwszą górę, była to Czantoria Wielka w Beskidzie Śląskim i tak powoli małymi krokami coraz trudniej, coraz wyżej, aż narodził się pomysł dużego projektu no i jestem teraz tu, gdzie jestem i robię to, co robię.

Radio 90: W wieku czterech lat, szybko.

Szymon Warsz: Nigdy nie miałem takiego uczucia, że nie chce mi się jechać w góry, od początku to lubiłem. Najpierw było to moim hobby, a później przerodziło się to w potężną pasję.

Radio 90: Przygodę chodzenia rozpocząłeś z tatą.

Szymon Warsz: Tak i chodzę z nim do dzisiaj.

Radio 90: Wcześniej Twój tata też chodził po górach?

Szymon Warsz: Od początku był związany ze sportem, często jeździł kilkaset kilometrów na rowerze kolarskim. Miał rodzinę w Beskidach i tam chodził na piesze wycieczki, natomiast tak mocno w góry wkręciliśmy się dopiero we dwójkę.

Radio 90: Dziś dzielicie wspólną pasję.

Szymon Warsz: Jest to świetne, że mogę dzielić wspólną pasję z tatą, razem siebie wspieramy w trudnych chwilach, razem wpadamy na różne, czasami szalone pomysły.

Radio 90: W wieku czterech lat zdobyłeś swój pierwszy szczyt, co było potem?

Szymon Warsz: W wieku 11 lat wybraliśmy się na pierwszą poważną wyprawę w góry, były to polskie Tatry. Tam po raz pierwszy ukazał się nam taki pierwszy wysokogórski obraz najwyższych gór w Polsce. Był to moment przełomowy, od wtedy mocno się zaangażowaliśmy we wspinaczkę górską. Myślę, że od wtedy, to był 2015 rok, stało się to moją pasją.

Radio 90: Wtedy to były pierwsze poważne góry, dziś mając już większe doświadczenie, skala Ci się zmieniła?

Szymon Warsz: Z biegiem czasu wspinamy się coraz wyżej i pokonujemy coraz trudniejsze trasy. Na bieżąco pokonujemy swoje wewnętrzne przeszkody w głowie.

Radio 90: Aktualnie bierzecie udział w ciekawym projekcie, który sobie sami wymyśliliście. Opowiedz coś więcej.

Szymon Warsz: Realizujemy wraz z tatą projekt „Korona Europy”, który ma na celu wejście na każdy najwyższy szczyt w każdym państwie w Europie. Jest to 46 szczytów w 47 państwach Europy. Jeden ze szczytów leży na granicy dwóch państw tj. Macedonii i Albanii. Pomysł narodził mi się w 2019 roku w maju. Mieliśmy wtedy pojechać na majówkę w jakieś góry, gdzieś po prostu daleko. Była to taka majówka, gdzie wszędzie w Europie była brzydka pogoda, no ale szukałem tych miejsc, gdzie moglibyśmy pojechać. Koniec końców nie pojechaliśmy nigdzie, ale wtedy narodził mi się taki pomysł, żeby zdobyć każdy najwyższy szczyt w każdym państwie Europy. Wyszukałem to w internecie i okazało się, że jest coś takiego, nazywa się to „Korona Europy”. Gdy pierwszy raz powiedziałem to mojemu tacie, to powiedział, że upadłem na głowę, ale ciągle go przekonywałem, a że mamy wspólną pasję, to po okresie około miesiąca się zgodził i zaczęliśmy to realizować.

Szymon Warsz, realizuje wspólnie z tatą projekt „Korona Europy dla miasta Racibórz”

Radio 90: Każdą wyprawę trzeba przemyśleć. Jak się przygotowujecie?

Szymon Warsz: Projekt korony Europy jest dużym wyzwaniem pod względem logistycznym, ponieważ nie sama trudność wejścia na dany szczyt jest jakaś zniewalająca, natomiast częstym problemem jest po prostu lokalizacja danego szczytu w danym państwie. Wiele szczytów jest trudno dostępnych i na tym też sporo czasu nam schodzi. Trzeba sporo planować, ja się tym zajmuję, bardzo to lubię.

Radio 90: Potrzebujecie też sprzętu, nie zdobywa się gór w sandałach.

Szymon Warsz: To prawda (śmiech). W 2019 roku zrobiliśmy zimowy kurs turystyki wysokogórskiej na Hali Gąsienicowej w Tatrach, tam też poznaliśmy wszystkie niezbędne wiązania i elementy, które są potrzebne do tego, żeby się bezpiecznie wspinać.

Radio 90: Czyli chodzicie też zimą.

Szymon Warsz: Chodzimy tak naprawdę przez cały rok i natężenie naszych wyjazdów, jest takie samo zimą, jak i latem, więc pora roku nas nie ogranicza.

Radio 90: Jak często w roku jeździcie na wypady w góry?

Szymon Warsz: Jakby zliczyć wszystkie wypady w góry to średnio jest to dwa, trzy razy w miesiącu. Jeździmy często, jest to nasza pasja i jesteśmy temu bardzo oddani.

Radio 90: W takim tempie może się okazać, że Europa stanie się dla Was za mała.

Szymon Warsz: Duża część naszych wyjazdów jest obecnie z „Korony Europy”, natomiast jest to mniej więcej połowa. Drugą połowę czasu przeznaczamy np. na polskie Tatry czy nawet Beskidy.

Radio 90: W górach trzeba być ostrożnym, trzeba mieć pewną mądrość w sobie, żeby nie popełnić błędu.

Szymon Warsz: Ja na początku, kiedy zacząłem poznawać wysokie góry, czyli to było od 2015 roku miałem bardzo duży lęk wysokości. Dziś go już pokonałem, natomiast nie było to takie łatwe. Pierwszy lęk wysokości miałem na Skrajnym Granacie w polskich Tatrach. Wtedy lęk po raz pierwszy mi się ukazał, natomiast na tyle mi się podobały góry, na tyle czułem pasję z nimi związaną, że ze szczytu na szczyt małymi kroczkami zacząłem ten lęk pokonywać.

Radio 90: W trakcie wyjazdów na „Koronę Europy” także zwiedzacie kraj, do którego przyjechaliście?

Szymon Warsz: Tak. Projekt „Korona Europy” ma na celu zrzeszenie ludzi, społeczności, którzy nas obserwują oraz wraz z nami jeżdżą i uczestniczą w wyprawach. Zależy nam na tym, żeby nie tylko wejść na sam szczyt, ale także poznać dany kraj, poznać jego kulturę, walory naturalne itd.

Radio 90: Czyli jest to projekt otwarty, zapraszacie wszystkich, którzy chcą się wybrać w góry.

Szymon Warsz: Jak najbardziej, na bieżąco na Facebooku na moim fanpage Szymon Warssz – Szlakiem w nieznane publikuję różne możliwości wyjazdów z nami i podróżowania po Polsce i po Europie.

Radio 90: Pamiętasz jakąś historię, jaka utkwiła Ci w pamięci w trakcie podróżowania po górach?

Szymon Warsz: Było ich całe mnóstwo. Na pewno jedna z ekstremalnych moich historii, to było wejście na Matterhorn, ale nie samo wejście. Było to w ogólnie pierwsze najmłodsze polskie wejście na jeden z najwyższych szczytów w Alpach. Przez wielu jest on uznawany za najpiękniejszy szczyt na całym świecie. To jest szczyt o wysokości 4478 m n. p. m. Większość osób wchodzi na ten szczyt ze schroniska Hornlihutte, tam nocuje i kolejnego dnia wchodzi na sam szczyt. My postanowiliśmy wejść na ten szczyt z samego dołu z miasteczka Zermatt. Plan był taki, żeby zejść tego samego dnia, natomiast na wysokości 3400 m n. p. m. zaszło nam słońce, byliśmy w skale, to jest szczyt typowo wspinaczkowy. Zaszło nam słońce i krótko mówiąc, nie wiedzieliśmy, gdzie jesteśmy. Wejście na Matterhorn charakteryzuje się tym, że nie ma tam szlaku. W ogóle w Alpach definicja szlaku jest zupełnie inna, są to bardziej ścieżki. One nie są koniecznie oznaczone, jest to po prostu ścieżka lub kilka wariantów ścieżek i po prostu powinno się nimi iść, tak też jest mniej więcej na Matterhorn. Przy zejściu myśleliśmy, że jesteśmy poza właściwą trasą, to było około godz. 20.00. Przez następne cztery godziny jeszcze robiliśmy zjazdy, próbowaliśmy znaleźć tę właściwą drogę. Po 20 godzinach całodniowej wspinaczki byliśmy na tyle zmęczeni, że postanowiliśmy tam przenocować w skałach i przeczekać noc. Było to ekstremalne wydarzenie, było stromo, była walka o życie i przede wszystkim było bardzo zimno, około 0 stopni Celsjusza i wiał lekki wiatr. Przeczekaliśmy noc, następnego dnia przewodnicy wyszli z dołu ze schroniska i okazało się, że spaliśmy na właściwej trasie. Byliśmy przekonani, że jesteśmy w złym miejscu i daleko od właściwej ścieżki a finalnie okazało się zupełnie odwrotnie. Wszystko dobrze się skończyło, cała wyprawa trwała 34 godziny i była to jedna z moich najdłuższych wypraw i najcięższych. Ta wyprawa jest do zobaczenia w serwisie YouTube na moim kanale. Zachęcam do zobaczenia, tam całe nasze wejście jest splecione w 14-minutowy film. Zobacz film:

Radio 90: Jaki szczyt najbardziej Ci się spodoba, najbardziej Cię ujął?

Szymon Warsz: Każdy szczyt ma w sobie coś niesamowitego. Myślę, że nawet takie wierzchołki w „Koronie Europy” jak najwyższe wzniesienia na Białorusi czy Łotwie, gdzie to są górki, wzgórza, mają one około 300 m n. p. m., wchodzi się tam w 15 minut, ale trzeba pod te szczyty się dostać, nie zawsze to jest łatwe, ale sprawia to naprawdę dużą frajdę. Z wyższych gór, jakie mnie najbardziej urzekły, to myślę, że na ten moment jest to na pewno szwajcarski Matterhorn, na pewno najwyższy szczyt Szwajcarii Dufourspitze, na jaki wszedłem w tym roku w sierpniu. Wspomnę też o Mont Blanc, gdzie zameldowałem się również jako jeden z najmłodszych Polaków. Wtedy miałem 14 lat. Dodam, że Mont Blanc jest najwyższym szczytem Francji i całych Alp, jest również przez większość uważany za najwyższy szczyt w Europie.

Radio 90: Byłeś na tym słynnym Mont Blanc. Wrócisz tam jeszcze?

Szymon Warsz: Myślę, że tak, ale inną trasą. Jest tam kilka dróg: jest trudniejsza droga włoska, jest droga przez trzy szczyty.

Radio 90: Wybierając się w góry, musicie sobie ufać, żeby cała wyprawa się powiodła.

Szymon Warsz: Nie co ukrywać, że wspieranie się nawzajem pomiędzy poszczególnymi członkami ekipy buduje specyficzną więź. Nie da się tego tak dobrze wytłumaczyć, natomiast ten, kto doznał wspinaczki lub robił coś z jakąś inną osobą i ma to związek np. ze sportami ekstremalnymi, ten wie, że później ta więź trwa. Jeżeli ktoś uratował ci życie czy wyciągnął cię z jakiejś trudnej sytuacji, bo w złe miejsce wszedłeś i trzeba było cię wyciągać, tworzy się wtedy specyficzny rodzaj więzi, taki który tutaj na dole myślę, że nie jest do spotkania i do stworzenia.

Radio 90: Jakie trzeba mieć cechy charakteru, żeby wspinać się po górach?

Szymon Warsz: Na pewno trzeba mieć mocną psychikę, zawziętość w dojściu do celu, niepoddawanie się. Ważna jest też pokora, góry bardzo uczą pokory. Człowiek przy górze wygląda jak ziarnko piasku. Jeżeli się chodzi regularnie po górach, to na pewno od czasu do czasu są te momenty, kiedy trzeba się spod szczytu wycofać.

Radio 90: Te cechy w sobie budujesz dzięki wspinaczce górskiej?

Szymon Warsz: Na pewno nie urodziłem się z tymi cechami. Góry bardzo zmieniają człowieka, zmieniają jego cechy charakteru. Jest to szkoła życia.

Radio 90: Masz wrażenie, że doroślejesz szybciej właśnie przez to, że masz takie poważne zainteresowanie?

Szymon Warsz: Myślę, że coś w tym jest.

Radio 90: Najciekawszy szczyt w Polsce?

Szymon Warsz: To trudne pytanie. Myślę, że takim najbardziej monumentalnym i też najpiękniejszym jest Mięguszowiecki Szczyt Wielki. Jest to drugi najwyższy szczyt w Polsce po Rysach. Nie ma na niego oznakowanego szlaku, ale można wejść, się wspinając. Byłem na szczytach bocznych względem tej góry, ale tam jeszcze nie byłem. Mam w planach wybrać się tam w najbliższym czasie.

Radio 90: Lubisz polskie góry?

Szymon Warsz: Uważam, że polskie góry są naprawdę przepiękne. Mamy bardzo urozmaicony krajobraz gór, mamy góry różnego rodzaju: Beskidy są zalesione, nie ma tam za dużo skał, mamy Bieszczady, które moim zdaniem są pięknymi górami. Nie potrafię wybrać czy Bieszczady, czy Tatry są piękniejsze.

Radio 90: Ile zdobyłeś górskich szczytów?

Szymon Warsz: Z „Korony Europy” zdobyliśmy ponad połowę ze wszystkich 46. Wszystkich zdobytych wierzchołków nie liczyłem, natomiast po samych górach przeszedłem już sporo kilometrów.

Radio 90: Góry wciągają?

Szymon Warsz: Bardzo, ja już mam duży stopień uzależnienia do tego stopnia, że ciężko mi sobie wyobrazić nawet najbliższe miesiące bez wychodzenia w góry.

Radio 90: Jak pobudzasz wyobraźnię, Himalaje chodzą ci po głowie?

Szymon Warsz: Tak, myślę, że jak zdobędziemy szczyty „Korony Europy” to będziemy myśleli co dalej robić i jakie szczyty zdobywać.

Za co kochasz góry?

Szymon Warsz: Za ich monumentalność, za to, że uczą charakteru, dają szkołę życia, którą ciężko znaleźć w innym hobby.

Radio 90: Dziękuję Ci za rozmowę.

Szymon Warsz: Dziękuję i zapraszam w góry.

Więcej o podróżach Szymona Warsza na jego Facebooku, Instagramie oraz kanale YouTube.

Chcesz wziąć udział lub znasz kogoś, kto może wziąć udział w „Ludziach z pasją”? Napisz do nas. Rozmawiał Przemek Niedźwiecki.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj