Wymachiwał bronią na jednym z żorskich osiedli, szybka reakcja policjantów zapobiegła tragedii
Okazało się, że mężczyzna był pijany. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, choć w obliczu ostatnich wydarzeń w Europie, żorzaninie wystraszyli się nie na żarty. Mężczyzna szedł środkiem osiedla 700-lecia i wymachiwał przedmiotem przypominającym broń. Zareagował 32-letni mieszkaniec Żor i zwrócił mu uwagę. Niestety 56-latek obrzucił go lawiną obelg i zagroził, że zastrzeli.
W międzyczasie na miejscu pojawił się policyjny patrol oraz inny mundurowy niebędący na służbie. To oni odebrali mężczyźnie broń. 56-latek został zatrzymany. Choć odmówił badania, to był pod wyraźnym wpływem alkoholu.
Świadczył o tym chwiejny krok, problemy z utrzymaniem równowagi, bełkotliwa mowa, a przede wszystkim roztaczający się wokół niego odór alkoholu.
Mężczyzna usłyszał zarzuty, jest pod policyjnym dozorem. Grozi mu do 8 lat więzienia.