Będzie sprawa w sądzie za palenie gałęzi
Ogromne zadymienie ograniczające widoczność i utrudniające jazdę samochodem oraz "gryzący" dym przeszkadzający w oddychaniu były powodem wczorajszej (12.04.) interwencji mundurowych w Żorach.
Wieczorem na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna i powiadomił, że ktoś z mieszkańców ulicy Reja pali ognisko, z którego wydobywa się gęsty, gryzący dym ograniczający widoczność do zaledwie kilku metrów. Właściciele posesji stwierdzili, że wszyscy wokół spalają w ten sposób gałęzie i nie widzieli w tym nic złego. Sprawa trafi do sądu, a czterdziestoparoletnie małżeństwo zapłaci grzywnę.