Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Bez względu na płeć i stanowisko – alkohol zbiera żniwo wśród coraz młodszych ludzi [materiał partnera]

Facebook Twitter

Już nie tylko słabo wykształceni mężczyźni z marginesu, ale także gospodynie domowe, osoby na wysokich stanowiskach mierzą się z problemem alkoholowym.

alkohol

Zbyszek kończy w tym roku 41 lat. Pracuje z młodzieżą, jest aktywny i chętnie działa społecznie. Nie przypuszczał, że alkohol może być jego problemem do czasu, kiedy się rozwiódł i został zupełnie sam.

Zbyszek: Tak naprawdę rozwód to utrata wszystkiego. Do alkoholizmu doprowadziła mnie właśnie ta samotność. Ukrywałem się z tym, zapijałem samotność. Upadałem tak długo, aż dotknąłem dna, aż dotarło do mnie, że sam sobie nie poradzę, że będę dalej upadał, bo przecież zawsze można wpaść w kolejną dziurę.

INTEGRUM wsparciem w leczeniu choroby alkoholowej

Zbyszek zdecydował, że podejmie trud leczenia, by stanąć na nogi w pracy i poukładać sobie życie. Trafił do INTEGRUM – Centrum Zdrowia Psychicznego i Leczenia Uzależnień w Rybniku.

Zbyszek: Osoby chore, uzależnione tak, jak ja muszą mieć społeczność, która ich zrozumie. Muszą to być osoby, które zmagały się z tymi samymi problemami, bo inaczej nie otrzymają żadnej pomocy. Wybrałem oddział dzienny otwarty. Dzielimy się swoimi przeżyciami, doświadczeniami związanymi z alkoholem. Rozmawiamy o tym, co doprowadziło nas do upadku i jak szukaliśmy pomocy.

Leczenie w oddziale dziennym w Centrum INTEGRUM jest bezpłatne. Trwa 8 tygodni, codziennie od poniedziałku do piątku. Z roku na rok zainteresowanie leczeniem jest coraz większe. Najmłodsi ledwo wchodzą w dorosłość. Najstarsi mają prawie siedemdziesiąt lat. Średnia wieku to 30 – 40 lat.

Zbyszek: Największym problemem społeczeństwa, które sięga po alkohol jest brak kontaktów międzyludzkich. Po pierwsze obserwuję, że bez alkoholu nie potrafimy rozmawiać, bawić się. A po drugie świat żyje teraz tak szybko, że kontakty międzyludzkie urywają się. Każdy gdzieś tam ten obiad jada w biegu o różnych godzinach, a rodzina powinna siąść i rozmawiać. Bez rozmowy nie będzie tych kontaktów.

W połowie września terapia Zbyszka się kończy. Zacznie się za to budowanie świata na nowo z mniejszym, ale nieustannym wsparciem terapeutów.

Jesteśmy coraz bardziej świadomi

Wyprowadzaniem uzależnionych na prostą od 12 lat w INTEGRUM zajmuje się Izabela Lewosińska, specjalistka terapii uzależnień. Podkreśla, że rośnie świadomość społeczna problemu.

Izabela Lewosińska: O alkoholizmie jako problemie społecznym mówi się coraz więcej. Coraz więcej osób się odsłania, że są uzależnieni od alkoholu czy od środków psychoaktywnych. Szukają pomocy nie w czterech ścianach swoich domów, ale właśnie w ośrodkach takich jak ten.

alkohol

Izabela Lewosińska terapeutka uzależnień w Integrum

Wizerunek alkoholika także zmienia się coraz bardziej. To już nie tylko osoby z nizin społecznych, ale również ci, których nigdy nie podejrzewalibyśmy o problemy.

Izabela Lewosińska: Wysoko funkcjonująca osoba uzależniona to osoba, której generalnie nie widać, pełni prawidłowo swoją rolę społeczną. Są to dyrektorzy, lekarze, biznesmeni, nauczyciele, prawnicy. Ich alkoholizmu na co dzień nie widać, bo świetnie się ubierają, mają dom, rodzinę, dobrze zarabiają, a jednak mimo wszystko smutki, stresy zabijają alkoholem. Piją wieczorami weekendowo.

Alkohol leje się coraz szerszym strumieniem

Według statystyk Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARP) Polacy piją coraz więcej. W 2021 r. piliśmy średnio 9,7 l 100-procentowego alkoholu na 1 mieszkańca. To o 3 litry więcej niż 20 lat wcześnie. W którym momencie powinna się nam zapalić lampka, że być może i ja jestem uzależniony?

Izabela Lewosińska: Tym impulsem jest zazwyczaj strata indywidualna lub społeczna. Osoba wysoko funkcjonująca nie dopuszcza do siebie takiej opcji, że jest uzależniona. Bywa tak, że np. jej przełożony mówi: widzę że masz problem, zrób coś z tym. To też czasami utrata prawa jazdy, utrata godności, bo dla mężczyzny, który ma wysokie stanowisko, utrata pracy może być tym momentem. Czasem impulsem jest rozwód pacjenta. Bez silnych wydarzeń w życiu pacjent nie podejmie decyzji o leczeniu.

Izabela Lewosińska: Niepokojącym jest kiedy sięgamy po alkohol, bo musimy. W momencie gdy nie ma dnia, albo weekendu bez tej substancji. Wówczas powinna zapalić się czerwona lampka. Nie zawsze jednak się ona zapala. Musi być osoba z zewnątrz, musi być ktoś, kto podpowie, wskaże drogę.

 

Kobiety zazwyczaj piją alkohol w ukryciu

Do 32-letniej Karoliny pomocną dłoń wyciągnęła koleżanka. Podsunęła adres do specjalistycznej placówki i zachęciła do podjęcia leczenia.

Karolina: Tak naprawdę dopiero tutaj podczas terapii dowiedziałam się, że jestem uzależniona, że mam problem z alkoholem. Dziś jestem trzeźwa od ponad 40 dni, ale piłam przez 3 lata. Uważałam, że to nic takiego. W mojej perspektywie to było okazyjne i towarzyskie picie, potem już w każdy weekend mieszając np. piwo z wódką. Efekty były fatalne.

alkohol

Karolina jest mamą dwójki małych dzieci. Kiedy 8-letnia córka zauważyła problem kobieta zdała sobie sprawę, że to nie żarty.

Karolina: Dzieci widziały mnie w różnych stanach i to jest przerażające. Te obrazki zostaną z nimi na zawsze, a ja nie zdawałam sobie sprawy jak się zachowuję. Dziś o tym opowiada mi moja rodzina. To nie jest fajne, ale konieczne, by zrozumieć konsekwencje picia alkoholu.

Karolina: Kiedy pijesz czujesz się nieśmiertelny. Jest super zabawa, a ty jesteś duszą towarzystwa. Ale to złudzenie.

Terapia Karoliny jeszcze trwa, ale już dziś kobieta odkrywa, że świat na trzeźwo to zupełnie inny wymiar.

Karolina: Zrezygnowałam z pracy, by odbyć terapię i zacząć budować wszystko od nowa. Jestem trzeźwa i chcę ten czas oddać moim dzieciom. Straciłam trzy lata ich życia. To nie do odrobienia. Ale będę nad sobą intensywnie pracować. Na razie są wakacje, więc spędzamy czas razem. Dzieci fantastycznie się z nami bawią. Jest basen, wyjazdy w góry.

Według statystyk PARP wśród kobiet po alkohol sięgają najczęściej panny i rozwódki między 18 a 29 rokiem życia, zazwyczaj mieszkające w miastach powyżej 50 tys. mieszkańców. Tyle statystyka. Życie pokazuje, że pijące kobiety to mistrzynie kamuflażu.

Izabela Lewosińska: Kobiety bardziej się ukrywają. Z reguły piją samotnie, czyli piją zazwyczaj w domu. Wszystko mają ogarnięte, dom sprzątnięty, obiad na stole, dzieci wyprawione do szkoły. Niektóre pracują zawodowo. Alkohol piją wieczorami. Zaczyna się od wina, piwa. Mówią, że to nic takiego, a jednak napędza je coraz bardziej i mocniej. Bo jeżeli alkohol zaczyna być nieodzowną częścią naszego dnia, weekendu, to wtedy naprawdę jest już niebezpiecznie.

Izabela Lewosińska: Panie, które przychodzą to zazwyczaj są zagrożone tym, że stracą dzieci bądź dzieci pójdą do rodziny zastępczej albo będą miały ograniczone prawa. Tu trzeba naprawdę dużej odwagi, żeby panie przyszły. Kobiety potrzebują ogromnego wsparcia, bo postrzeganie kobiety-alkoholiczki jest zupełnie inne niż pijącego mężczyzny. Mniej więcej 25% naszych pacjentów to właśnie panie. Piją z samotności, bo sobie nie radzą. I dlatego przychodzą tutaj.

Edukacja antyalkoholowa od najmłodszych lat

Izabela Lewosińska: Zaczyna się od urodzin, rodzinnych imprez. Alkohol generalnie w Polsce jest wszechobecny. Nie ma grilla bez alkoholu, nie ma urodzin, nie ma weekendu bez alkoholu. Dzisiaj to, co jest nienormalne, stało się normalnością. Takich zachowań uczymy się od najmłodszych lat podając naszym pociechom bezalkoholowego szampana czy piwo. Te dzieciaki, kiedy wchodzą w dorosłe życie, to tylko zamieniają trunek, bo butelkę już mają podobną.

alkohol

Dominika zaczynała gdy była nastolatką. Gdy miała 16 lat po raz pierwszy upiła się do nieprzytomności po stracie bliskiej osoby. Potem piła, by zagłuszyć trudną codzienność, chorobę i problemy.

Dominika: Nie zauważyłam, że jestem uzależniona. Pomogli mi moi przyjaciele, dzięki którym trafiłam na terapię i od pół roku się leczę. Dzisiaj kończę terapię na dziennym oddziale i jestem trochę zestresowana tym, co będzie dalej. W INTEGRUM dostałam narzędzia, z których mogę korzystać. Będę również brać udział w terapii indywidualnej, klubie abstynenta. Jestem na rencie, ale nie zamierzam się poddawać. Chcę skończyć szkołę przygotowującą do pracy w charakterze terapeuty zajęciowego. To zawsze było to moje marzenie i na tym się chcę skupić.

By wyjść z nałogu pacjent musi chcieć. Choć bywa i tak, że zostaje zmuszony przez system. 24-letni Marek stracił prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. By odzyskać uprawnienia kierowcy musiał stawić się na terapię.

Marek: Na szczęście w porę dostrzegłem, że mam problem z alkoholem. Jestem dumny, że mogę inwestować w siebie. Podjąłem dobrą decyzję. Teraz wiem, że największym odwagą jest odmówienia alkoholu w towarzystwie.

*Imiona bohaterów na ich prośbę zostały zmienione.

Gdzie szukać pomocy? Gdzie mogą zgłaszać się osoby, które mają problem z alkoholem?

Centrum Zdrowia Psychicznego i Leczenia Uzależnień INTEGRUM
44–253 Rybnik–Boguszowice
ul. Lompy 20

Telefon: 32 433 24 42

Rejestracja telefoniczna lub osobista czynna jest w:

  • poniedziałek-czwartek w godzinach od 8.00 do 20.00
  • piątek w godzinach 8.00 do 15.00

Dojazd: Ośrodek znajduje się na tyłach budynku centrum handlowego „Stokrotka”, w pasażu naprzeciw apteki.

www.integrum.com.pl

alkohol

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 2 maja 2024