Bezpieczny sezon zimowy. Konferencja gmin w Bukowinie Tatrzańskiej [WIDEO]
Kolejne gminy żyjące z turystyki wystosowały petycję do rządu w sprawie zmiany decyzji o obostrzeniach podczas ferii. Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu pismo do premiera skierowały samorządy Beskidzkiej Piątki. Samorządowcy zrzeszeni w Porozumieniu Gmin Górskich uważają, że proponowana tarcza nie pokryje strat przedsiębiorców żyjących z tej gałęzi gospodarki. A mowa jest nawet o kwocie 10 mld zł.
Samorządowcy z miast turystycznych spotkali się w czwartek w Bukowinie Tatrzańskiej. Jak podkreślali samorządowcy, celem spotkania jest zwrócenie uwagi na problem małych miejscowości turystycznych, które żyją tylko i wyłącznie z branży turystycznej.
Nie mamy szans na dywersyfikację naszej działalności. W 2019 roku w Polsce sprzedano 100 mln noclegów, z tego my jesteśmy głównym sprzedającym, jako miejscowości i kurorty górskie
– mówił burmistrz Świeradowa–Zdroju Roland Marciniak:
My jesteśmy wybitnie wyspecjalizowani w obsłudze gości, turystów i kuracjuszy. Nawet do 90% naszych przedsiębiorców i mieszkańców pracuje w bazie gastronomicznej, hotelowej i około turystycznej. To powoduje, że jesteśmy na tyle wyjątkowi w tej sytuacji, że nie mamy żadnej alternatywy, nie mamy żadnej dywersyfikacji jako mieszkańcy, przedsiębiorcy, żeby się przekształcić i przebranżowić.
Samorządowcy proponują rozwiązania, aby do minimum ograniczyć kontakt między personelem i turystami. Wiele rozwiązań funkcjonowało już w lecie.
Kontakt gościa w czasie pobytu odbywa się w czasie dostępnych lokalnie aplikacji lub telefonicznie, to co jest ogólnie dostępne. Nie ma potrzeby kontaktowania się z personelem, wszystko odbywa się online. Już to jest sprawdzone przy tej pierwszej fali, nasi przedsiębiorcy świetnie to zrobili. Przez nasze miejscowości przewinęło się kilkanaście milionów gości w okresie letnim, a zachorowalność w naszych miejscowościach jest na poziomie jednostek. Pokój po pobycie jest w kwarantannie 24 godzinnej i przez 24 godziny nie jest wynajmowany, po to aby przeszedł naturalną dezynfekcję.
Jak dodaje burmistrz Szczyrku, Antoni Byrdy:
Sezon zimowy jest głównym napędem gospodarki w tych gminach. Ale nie tylko o pieniądze chodzi, brak sezonu ma bardzo szeroki wymiar, a skutki odczuje wiele grup społecznych
– zaznacza samorządowiec:
Nie ma zimy, nie ma nas. To będzie tsunami gospodarcze, które nas zmiecie. My często mówimy tylko o hotelach, restauracjach, stokach narciarskich, natomiast to jest cały system naczyń połączonych, których nawet nie jesteśmy w stanie do końca określić, poprzez różnych pośredników, od gastronomii przez dostawców, hurtownie, na rolniku kończąc. Ile młodzieży i studentów w tym okresie sobie dorabiało, nie wszystkich rodziców stać na to, żeby dzieci mogły się kształcić. Już nie wspomnę jaki to właściwy czynnik wychowawczy, że człowiek od najmłodszych lat uczy się odpowiedzialności, uczy się pracy.
I jak kwitował wystąpienie burmistrz Szczyrku :
Najchętniej byśmy o żadną pomoc nie występowali. Górale są ludźmi pracowitym i najchętniej by pracowali, gdyby mieli taką możliwość.
Zapis całej konferencji samorządowców:
