Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Błoto na rynku, kamienie, uszkodzone mosty, pobocza. Nawałnica w Wiśle oznacza milionowe straty [WIDEO,FOTO]

Facebook Twitter

W całym mieście trwa wielkie sprzątanie. Przepychane są przepusty, usuwane są konary drzew, kamienie i błoto. Nawałnica w Wiśle wyrządziła sporo szkód.

Kilkadziesiąt milionów złotych – tyle według wstępnych szacunków wynoszą straty, które wyrządziła sobotnia (26.08) nawałnica w Wiśle.

Opady deszczu były tak intensywne, że woda spływająca z gór zalała część miasta. Zniszczenia są duże – mówi burmistrz Wisły, Tomasz Bujok. Przede wszystkim woda zalała oddany trzy lata temu do użytku po remoncie, basen miejski:

Tomasz Bujok: Z góry Partecznik, z góry Jarzębatej poszło nam sporo wody i zalało nam cały system sterowania, uzdatniania wody. To była potworna ilość deszczu, w nieckach znalazło się wszystko, łącznie z korzeniami, gałęziami, a na plażach mieliśmy 20 centymetrów błota. Plaże trzeba wyczyścić, wygrabić, wypłukać. Mieliśmy też plaże piaskowe, boisko do siatkówki plażowej – tam w zasadzie jest gruntowa wymiana piasku. Kilkadziesiąt ton trzeba wywieźć, przywieźć nowego, bo to jest nie do wyczyszczenia. Takich sporo rzeczy, podmytych płytek, po których się chodziło. To był naprawdę żywioł.

Nawałnica w Wiśle: szkody na drogach gminnych i powiatowej


Ale nie nie tylko basen ucierpiał, żywioł dał się we znaki także w innych miejscach Wisły – dodaje burmistrz Bujok:

Tomasz Bujok: Mamy trochę oberwanych dróg, jedna powiatówka, Dziechcinka – mamy pobocza zerwane, mamy mosty uszkodzone też przy tej samej ulicy. Udało się nam udrożnić jeden z kluczowych przepustów w centrum. Na drogach gminnych mamy oberwanych poboczy, naniesionych kamieni, przepustów do wyczyszczenia do zmiany, przebudowy, zarwanych. Jest tego sporo, to nie są pojedyncze przypadki. Ulica Partecznik, ulica Brzegowa, Siglany, podmyte płyty, wyrwane fragmenty asfaltu. Na ulicy Bolesława Prusa też przepust bardzo mocno zaklinowany, potworne kamienie, głazy się tam dostały.

Po burzy ochotnicy usuwali z rynku błoto

Podczas nawałnicy ucierpiały także domy prywatne, zalewane były piwnice, posesje – interweniowali strażacy. Tu straty na razie trudne są do oszacowania – mówi Tomasz Bujok. A czy wiadomo ile wynoszą łączne straty powstałe na obiektach użyteczności publicznej w mieście?

Tomasz Bujok: Jeżeli chodzi o same drogi, to myślę, że to jest rząd wielkości 4-5 mln zł. Jeszcze nie wiem jaki jest stan techniczny dwóch obiektów mostowych, ale myślę, że to tak 4-5 mln zł. Oczywiście baseny – to 10-15 mln zł. Droga powiatowa to około 200-300 tysięcy złotych – jej wzmocnienie i sprzątanie. Oczywiście do tego dochodzą koszty sprzątania, wywozu tego wszystkiego, płukania, czyszczenia, pracowników, ludzi, sprzętu który wynajęliśmy specjalnie. Wszystkie ręce na pokład, które były w sobotę dostępne. Udało nam się 30 cm błota, szlamu, które były na płycie rynku za sprawą ochotników, pracowników pościągać, popłukać rynek.

Jak słyszeliście starty po nawałnicy w Wiśle są liczone w dziesiątkach milionów złotych. Skąd zatem wziąć pieniądze na naprawę szkód?

Tomasz Bujok: Już sygnalizowałem panu wojewodzie. Mam nadzieję, że być może z jakiś środków z polskiego ładu. Myśmy mieli z tego programu kilka dróg przewidzianych do naprawy, także zabezpieczyliśmy wkład własny. Może tutaj te nasze środki udałoby się na to usuwanie skutków skomasować. A z kolei te programy pomogłyby nam wyremontować te najgorsze obiekty, które też już wymagają pomocy. Zobaczymy. Również my będziemy pomagać mieszkańcom na tych odcinkach dróg, które nie są drogami publicznymi, ale są drogami gminnymi, dojazdowymi wewnętrznymi, tak żeby każdy miał w miarę szybki dostęp do swoich działek.

Przypomnijmy, że po nawałnicy podmyte zostało też torowisko, zawieszono komunikację kolejowa między centrum a Głębcami. Udało się ją przywrócić po kilkunastu godzinach.  W Wiśle był nasz reporter Robert Krzyżaniak.

Czytaj także: 

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj