Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Cezary Tomiczek: Trzeba być wariatem, albo pasjonatem, by zostać dyrektorem szpitala

Facebook Twitter

Cezary Tomiczek, nowy szef lecznicy z Wodzisławiu i Rydułtowach, w pierwszych tygodniach pracy, musi gasić poważne pożary. Zawieszone dwa oddziały, kwestia podwyżek dla pielęgniarek. Z czym jeszcze musi się zmierzyć nowy dyrektor?

Cezary Tomiczek od kilku tygodni szefuje szpitalowi w Wodzisławiu i Rydułtowach

O tym, że polska służba zdrowia jest chora, wiedzą wszyscy szczególnie pacjenci. Doskonale zdają sobie sprawę z tego również ci, którzy nią zarządzają. – Trzeba być wariatem albo pasjonatem, by w obecnych czasach zostać dyrektorem szpitala – mówi naszemu reporterowi Arkadiuszowi Żabce, Cezary Tomiczek świeżo upieczony szef lecznicy powiatowej w Wodzisławiu Śląskim. Od trzech tygodni były dyrektor szpitala w Mikołowie i Śląskiego Centrum Reumatologii w Ustroniu, kieruje rydułtowską i wodzisławską placówką.

Jesteśmy w trudnej sytuacji mówi na początku rozmowy dyrektor Tomiczek.

Cezary Tomiczek: Bycie dyrektorem szpitala? Jedno z trudniejszych zadań. Albo jest się wariatem, albo pasjonatem. A tak naprawdę patrząc na siebie czy koleżanki i kolegów, którzy parają się tym zawodem, to musi być element i jednego i drugiego, by radzić sobie z problemami, które są narzucane, szczególnie przez ministerstwo, gdzie nie zawsze zgadzamy się z tym tokiem myślenia i działania, a musimy wykonywać polecenia. Szpital mam duży potencjał, wspaniali ludzie, jestem przekonany, że dalszy rozwój tego szpitala jest możliwy, aczkolwiek również są duże problemy w szpitalu, szczególnie z utrzymaniem oddziałów tak bardzo potrzebnych dla mieszkańców.

Przed nowym dyrektorem szpitala powiatowego w Wodzisławiu Śląskim najważniejsze zadanie, to znalezienie lekarzy by przywrócić do pracy zawieszone w sierpniu na trzy miesiące oddziały chirurgii i pediatrii:

Cezary Tomiczek: Staramy się pozyskać lekarzy, tak by najszybciej uruchomić te dwa oddziały. Rozmawiamy z lekarzami pediatrami i chirurgami, z innych lokalizacji także z województwa opolskiego, po to by mogli do nas przyjechać, oferujemy także mieszkanie służbowe. Myślę, że to jest dodatkowym wabikiem. Jeżeli chodzi o chirurgię, to potrzebujemy trzech chirurgów, bez dodatkowych przynajmniej trzech specjalistów, uruchomienie oddziału będzie niemożliwe.

Problemem do rozwiązania, jest również spór z pielęgniarkami i ich skarg na tzw. wypowiedzenia zmieniające. Straciły na tym panie z tytułem magistra specjalisty. Szpital, który wcześniej wypłacał im dodatkowe pieniądze za wykształcenie, teraz przestał to robić. To delikatna sprawa, ale dziś nas na to nie stać – nie ukrywa dyrektor Tomiczek.

Cezary Tomiczek: Oczywiście chciałbym podać pielęgniarkom rękę w tym zakresie, wypłacić im pieniądze, te które według ich podejścia się im należą. Niestety, na dzień dzisiejszy szpitala nie stać na dodatkowe środki finansowe. Staramy się na bieżąco funkcjonować. W tych aspektach prawnych i finansowych które mamy, tutaj potrzeba zmian systemowych i one są nam potrzebne. Rozwiązywanie zmian systemowych przez szpital powiatowy,  nie jest na miejscu. Czekamy, mamy nadzieję, że w niedługiej przyszłości ministerstwo zdrowia pochyli się nad tym tematem i powróci do rozmów w tym zakresie.

Cezary Tomiczek dyrektor szpitala powiatowego w Wodzisławiu Śląskim, zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Kowalika, który po czterech latach pracy zrezygnował ze stanowiska. Tomiczek jest doktorem nauk społecznych. Ukończył studia podyplomowe między innymi w zakresie zarządzania bezpieczeństwem oraz zarządzania w dziedzinie nauk społecznych.

Czytaj także: 

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj