Cieszyn – coraz więcej zaniepokojonych pacjentów
Nie mamy żadnego przypadku koronawirusa, ale ciągle mamy pacjentów, przeprowadzamy badania – mówi na antenie Radia 90 Czesław Płygawko, dyrektor cieszyńskiego Szpitala Śląskiego.
Cieszyn, który leży na granicy z Czechami, ciągle przyjmuje osoby, które twierdzą, że mogą być zarażone koronawirusem.
To osoby, które wracają z podróży, szczególnie z Włoch
– mówi Płygawko.
Można to tak określić. We wszystkich szpitalach, bo jestem po spotkaniu sztabu kryzysowego u wojewody, wszystkie szpital prowadzące oddziały zakaźne notują zwiększony napływ pacjentów zaniepokojonych swoich stanem zdrowia. Jeżeli jest taka potrzeba, to jest pobierana krew i jest wysyłana do badania. Na chwilę obecną, nie mam takiej informacji, żeby było potwierdzone zarażenie koronawirusem u jakiegokolwiek pacjenta Szpitala Śląskiego w Cieszynie.
Dzisiaj u wojewody śląskiego odbyła się narada sztabu kryzysowego. Jak dodaje dyrektor, w ostatnich kilkudziesięciu godzinach wzrosła liczba przyjmowanych pacjentów w szpitalu.
Cały czas mamy pacjentów, u który nie można wykluczyć, wracają z Włoch, przychodzą do nas, część wraca do domu, część zostaje. Nie dzieje się tutaj nic więcej ponadto co w tych czasach teraz będzie powszechne. Ludzie wystraszeni.
Nie ma ciągle wyników badań nauczycielki spod Bielska-Białej, która z objawami choroby z bielskiego szpitala trafiła na oddział zakaźny szpitala w Chorzowie.