Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Czy kolej pasażerska wróci do Jastrzębia-Zdroju?

To pytanie powraca od lat i mimo starań kolejnych władz, mieszkańcy nadal nie mogą wsiąść do pociągu i dojechać na przykład do Katowic. Jest jednak szansa, że to się zmieni. Za unijne pieniądze przygotowano projekt pod nazwą "Analiza odtworzenia linii kolejowej w Jastrzębiu-Zdroju w kontekście regionalnych i transgranicznych połączeń kolejowych".

Szacowany czas czytania: 01:33

Wskazuje on jednoznacznie, że koleje w mieście jest potrzebna i można odtworzyć linię kolejową. Czy ten projekt jest realny? Mówi właściciel firmy, która przygotowała analizę, Michał Wolański:

koljast_1

Czy powrót kolei do Jastrzębia będzie opłacalny?

koljast_2

Jak miałaby wyglądać odtworzona linia kolejowa? Powstały dwa warianty: pierwszy to linia z Pawłowic do centrum Jastrzębia o długości 8 km, druga do dzielnicy Zdrój o długości 10 km. Firma rekomenduje pierwszy z nich.

Jak miałby wyglądać? Mówi wykonawca projektu, Mateusz Malinowski z firmy Wolański:

koljast_3

Co ze szkodami górniczymi? Czy to nie będzie problem przy odtworzeniu linii kolejowej?

koljast_4

Szacuje się, że na odtworzenie linii kolejowej w Jastrzębiu potrzeba 76 mln zł. Co na to samorządowcy? Mówi prezydent Jastrzębia, Anna Hetman:

koljast_5

„Opracowanie analizy ewentualnego powrotu kolei do miasta to bardzo dobra informacja i krok w dobrą stronę” – ocenia jastrzębski radny, Tadeusz Sławik:

koljast_6

Według Tadeusza Sławika, miasto powinno jeszcze przejąć część gruntów, które do niego nie należą a po których miałaby być poprowadzona linia kolejowa. Jeżeli się to uda rozpoczną się starania o to, by do pomysłu przekonać Ministerstwo i Urząd Marszałkowski, które powinny starać się o pozyskanie środków na inwestycję i zakup taboru. Z możliwości połączenia koleją Jastrzębia z czeskimi: Karwiną i Hawierzowem cieszył się także dyrektor Euroregionu Śląsk Cieszyński po czeskiej stronie, Tomasz Balcar:

koljast_7

Jeżeli uda się odtworzyć linię kolejową w Jastrzębiu, pociągi woziłyby pasażerów nie tylko do czeskich miast, ale kursowałyby też na przykład do Katowic czy Wisły. Czy te ambitne plany uda się zrealizować? Odpowiedź poznamy zapewne w najbliższych latach. Tematem zajął się Robert Krzyżaniak.