Dzieci cierpią, wszyscy rozkładają ręce. Nie ma pieniędzy na oddział pediatryczny
Nie ma pieniędzy na przenosiny jastrzębskiej pediatrii z ulicy Krasickiego do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. Funduszy nie ma dyrekcja szpitala, Urząd Marszałkowski i władze Jastrzębia. Tymczasem dzieci cierpią, bo oddział dziecięcy nie może dalej funkcjonować w oddalonym o kilka kilometrów budynku.
Po pierwsze: brak dostępu do zaplecza diagnostycznego, po drugie znaczna odległość między placówkami. Chcemy pomóc, ale nie mamy pieniędzy – nie ukrywa Mariusz Kleszczewski wicemarszałek województwa śląskiego:
Najlepiej, gdyby ten oddział pediatryczny byłby w substancji tego szpitala, żeby to nie były dwie lokalizacje. Budżet województwa śląskiego nie jest w tym roku z gumy – w tym roku mamy bardzo duże inwestycje. (…) Chciałbym aby była ta pomoc, aby było tutaj dużo przyjaciół dla tego szpitala, zarówno ze strony przedsiębiorstw, jak i miasta. Bo ten szpital jest jednym z większych pracodawców dla Jastrzębia.
Podobnego zdania jest dyrektor szpitala Grażyna Kuczera:
Tutaj jedynym źródłem, które widzimy, że może nam pomóc zrealizować tą inwestycję to jest Jastrzębie-Zdrój. Oddział pediatryczny generalnie jest dedykowany mieszkańcom tego miasta.
Tymczasem Marian Janecki prezydent Jastrzębia-Zdroju podkreśla, że miasto pomaga szpitalowi na wiele sposobów:
Chodzi o to, żeby poręczyć środki związane z dializami i myśmy na to zabezpieczyli 825 tysięcy złotych. Również w zeszłym roku umorzyłem podatek od nieruchomości 175 tysięcy złotych, ponieważ też był taki wniosek ze strony szpitala. Czyli w sumie około miliona złotych miasto zabezpieczyło na ten cel. Proszę pamiętać, że szpital nie jest miejski, jest szpitalem wojewódzkim. My też jako miasto mamy bardzo dużo zadań własnych, które musimy realizować.
Dodajmy, że adaptacja jednego ze skrzydeł jastrzębskiego szpitala na potrzeby oddziału pediatrycznego ma kosztować 1 mln złotych.
